To zależy od tego jaką maszynką ci ustawiali,ja miałem osobiście jaja jak berety z ustawieniem zbieżności i skończyło się to na szczęście polubownie.
Sytuacja w warsztatach jest taka że w większośći mamy teraz laserowe mierniki, które muszą być kalibrowane i przy ustawieni muszą byc spełnione jakieś tam wymagania dotyczące temperatury i paru innych zależności.
Ja sądziłem się prawie z warsztatem w którym przez złą zbieżność w ciągu paru dni zjechałem sobie opony. Po jakichś 2 tys. km rant miałem zdarty , opobny do śmietnika. Po sprawdzeniu drugi raz w tym samym warsztacie ok.
Pojechałem na stacje diagnostyczną gdzie mają taką specjalną matę po której normalnie jedziesz i okazało się że zbierzność zrobiona jest po prostu fatalnie .
Powinno być 0 a jest -14. Potem rzeczoznawca i masakra.
Więc sprawdż po pierwsze na tej macie, jak jest ok to widocznie tak musi byc , jeżeli nie to wal do warsztatu i sprawdż czy maja wszystko ok z aparaturą .
Ja od tego czasu jeżdzę tylko tam gdzie mają stare i dobre lampowe aparaty do ustawiania.
|