.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pytanie do znawców tematu, czy w czasie wciągania na lawetę ciągnikiem mego Audi mogła zostać uszkodzona poduszka amortyzatora. Opisze po krotce jak to się stało.

Kilka dni temu mialem awarie silnika. Zadzwoniłem po pomoc. zostawiłem kluczyki na stacji benzynowej i ze znajomym wróciłem do domu. Laweciarz przyjechał- wciągnął auto na lawetę za pomocą ciągnika, którego chłop mu urzyczył z pobliskiej wioski, bo jak twierdził auto było ciężkie i wciągarka nie dała rady. Po przyjezdzie na miejsce była uszkodzona przednia poduszka amortyzatora ze strony pasażera. Słychać było że schodzi z niej powietrze.

CZy mogło to powstać przez niewłaściwe wciąganie auta na lawetę.

Witam.
Nie chcę się wymądrzać i mi to osobiście nie przeszkadza, ale najpierw wypadałoby się przywitać (tak stanowi regulamin).

Co do tematu to jakże jesteś szczęśliwym człowiekiem, że obdarzasz ludzi tak wielkim zaufaniem.
Osobiście nie spuszczam oka z auta podczas nawet mycia samochodu a co dopiero wciągania na lawetę przez ciągnik

Zaklikaj na pw do userów Allroada "Stamlej' lub "Piotruś".
Obaj są chodzącymi enyklopediami w kwestiach Allroada...a w przeciwieństwie do literatury przkażą Ci wiedzę w sposós przystępny

Niestety muszę podzielić się moim bólem z Wami... chyba mi kuca przód pasażera. Jutro będę wiedziałna 100% ale raczej miechy idą na złom...

A teraz odnośnie tematu. Jaki jest przebieg auta? Samo wciąganie nie powinno zniszczyć miechów ale jeżeli coś kombinowali z unoszeniem auta, ostrym rwaniem traktorem to według mnie mogło to mieć skutek taki jak opisywany przez Ciebie - defekt miecha...

PRzydało by się żebyś tam był podczas "akcji" to wiedziałbyś co dokładnie się stało tam. Najprawdopodobniej nie włączony był tryb podnośnika. O to idę raczej o zakład. A podnoszenie auta (zwłaszcza z już leciwymi miechami) bez załączenia trybu podnośnika często skurkuje rozstzelnieniem miecha na skutek zdarzeń opisanych tu:

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=75011

Wogólę to proponuję Ci lekturę (dogłębną) tego wątku - jest to kompendium wiedzy o zawieszeniu allroada

Jeżeli syk jest pokażny to być może rozwalona jest tylko rurka doprowadzająca powietrze do miecha. To było by w sumie dobre - łatwa i znacznie tańsza naprawa.

Bez porządnej diagnozy się nie obędzie - jest pewna próba:
- włącz tryb podnośnika
- odepnij akumlator (na wyłączonym zapłonie)
- zdejmij koło ( i zostaw auto na podnośniku)
- teraz najciekawsze - podłóż pod wahacz prosty pod miejsce gdzie łączy się z zmortyzatorem kobyłkę lub pniak/deski etc
- wykręć wężyk z miecha - ten doprowadzający powietrze
- napompuj miecha z kompresora - tylko nie przesadź z ciśnieniem. dobij 6,5 - 7 bara
- słuchaj czy schodzi powietrze albo obserwuj manometrem czy zmniejsza się ciśnienie.
- jeżeli ciśnienie będzie ok to znaczy że miech jest sprawny.
- wtedy szukaj przyczyn w wężyku lub łączeniu wężyka z miechem.

Ale wcześniej obejrzyj dokładnie miech i wężyk a do tego pomaluj miech wodą z mydłem i popatrz czy nie robią się bańki. Bo jeżeli coś wykryjesz w ten sposób to zaoszczędzisz sporo czasu na zabawę z kompresorem...

Ale jeżeli odkręcałbyś wężyk z micha to po próbie wkręć wężyk, podepnij akumlator i wciśnij guzik podnoszenia auta (miech musi się napompować zanim cokolwiek dalej będziesz robił)

Mam nadzieję że pomogłem

Pozdr!

Myślę że masz rację jak odjeżdżałem auto zostawiłem na najniższym poziomie, auto ma 190 tyś przebiegu, mieszki były dość słabe i uszkodził sie jeden z nich. Sprawdziłem to w trochę inny niż przez Ciebie opisany sposób a mianowicie, postawiłem auto na kanale tak żeby był nacisk na mieszki i spryskałem je wodą z mydłem, podniosłem auto na najwyższy poziom i kumpel mój siedział w aucie opuszczając zawieszenie kreska po kresce a ja w kanale patrzyłem z którego mieszka wydostaje sie powietrze i w jakim położeniu znajduje się obecnie zawieszenie. Okazało się że powietrze wydostaje sie z przedniego prawego mieszka ( to jest strona do której wkręca sie ucho do holowania auta) i dzieje sie to w najniższym z możliwych położeniu zawieszenia(jeden zielony kwadracik),czyli w pozycji w której auto było wciągane ciągnikiem na lawetę. W pozostałych pozycjach powietrze nie wydostaje się z mieszka.
Pozdrawiam

To mamy podobnie - u mnie na 80% też na najniższym poziomie uchodzi powietrze. Narazie to tylko domysły bo nie miałem czasu na diagnozę ale chyba czeka mnie zakup miecha/ów

Przebieg 178kkm.

Łączę się w bólu i pozdrawiam.