.: AUDI KLUB POLSKA :.

Luzu w fajerze nie ma , ale przy mocnym skrecie np przy zawracaniu lub wjezdzajac w 90 stopni zakrety cos mocno bije. Tak samo jest przy szybkim ruszaniu. Jest to dosc gluche i glosne pojedyncze walniecie. Podobne akcje byly po wjechaniu na galezie na drodze, ale wtedy oberwalem oslone silnika i zawadzalem oponami przy skrecie o oslone. Zrobilem juz przod caly oprocz kocowek drazka wlasnie. Z silnikiem w tym aucie nie mam w ogole problemow, ale zawiecha mnie powoli deprymuje... Najgorsze ze jak bylem na szarpakach to powiedzieli ze wszystko git

Prz wolnej jezdzie na wyboistej drodze usłyszysz stukanie zwłaszcza wtedy jak będą koleiny. Na pierwszym biegu bez gazu.

złap ręką za końcówkę , druga osoba niech porusza kierownicą (szybkie ruchy w obie strony) powinieneś wyczuć czy ma luz .

I tylko tak.
Liczenie na to, że stuki słychać podczas jazdy może doprowadzić do przeliczenia się. Po prostu podczas jazdy jabłko wypadnie i stracimy możliwość sterowania samochodem.
A to przeważnie kończy się fosowaniem.

Silnik powinien pracować, bo wsponaganie ułatwia wykonywanie tych szybkich ruchów, koła przednie powinny stać na asfalcie (a nie piasku/ziemi/trawie) bo wtedy skręcają z największym oporem.
I na kierownicy ruchy +/- 15 cm, kilka razy na sekundę

Czasem i na szarpakach i ruszając kierownicą nic nie wskazuje na luzy (zależy od stopnia ,,wybicia'') - wiele razy tak miałem . Najpewniejsza metoda-chociaż nie zawsze jest możliwa do wykonania chociażby z tej racji że nie każdy ma czas , miejsce i narzędzia - wymontować końcówkę/sworzeń i sprawdzić
,,w rękach''..Pozdrawiam

A sprawdzał ktoś z Was stan gumy w której jest zatopiona śruba końcówki drążka. Mam wrażenie że u mnie ta guma przy ruszaniu kierownicą za bardzo się poddaje.

Masz rację. Zapomniałem , że większość samochodów posiada wspomaganie .

Czy guma, czy kulka, czy trzpień - nie ma znaczenia co ma luz; i tak jest to element nienaprawialny. Ma znaczenie, że tak sprawdzasz:

Ewentualnie może być jeszcze luz na połączeniu przekładni kierowniczej z drążkiem - sprawdza się to podobnie