.: AUDI KLUB POLSKA :.

jakiś czas temu opisywałe że miałem stłuczkę opisaną TU http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=

wymieniłem wachacz sworzeń wachacza łącznik stabilizatora - wszystko wchodziło bezproblemowo.
Ale po skręceniu okazało sięże koło jest jeszcze cofnięte o ok 1cm w stosunku do prawej strony.

Pytania:
Czy to kwestia ustawienia sworznia wachacza?
Czy możliwe że inny prducent może mieć trochę inne wymiary wachacza? Kupiłem Hans Pries
A może kołyska tzn sanki silnika?

Zauwazyłem też że zbieżność nie taka lewa i prawa, koła lekko na zewnątrz

Co o tym sądzicie czy na stacji kontroli pojazdów wyjdzie wszystko?

Uszkodzeniu mogło ulec wszystko w obrębie uderzenia. Czyli wózek, kolumna McPersona (wygięcie nawet niewielkie na takim ramieniu powoduje znaczne różnice w geometrii kół).

Kolumne to raczej ciężko bo poddała się na ogumieniu łozyska mcphersona

Stakoś wymieniam raz na czas jakiś powyginane amorki;/ Od leżenia się nie gną a i guma nie zawsze ratuje;]

Looknij na fotki. Odnośnik do nich jest w poście na początku.
Pomierzyłem od stałych śrubek lewą i prawąstronę kołyski i jest przesunięta o 0,5cm na kole daje to 1cm. jest przesunięta tylko na przednich śrubach a na tylnych nie. Więć dla mnie albo kołyska się wygięła w dół lub poszła do tyłu ciągnąc za sobą śrubę przednią a nawet część karoseri.

Moje pytanie to czy to kołyska czy przesunieta na gumach czy ruszona karoseria. dodam że luzowałem te śruby 4szt i sprawdzałem czy nie da się przesunąć np ruszając z miejsca na ręcznym ale się nie ruszyła na oko nie widać by byłas pogięta.
Czy możłiwe że od ciężaru silnika siedzi ona tak mocno?

Myślę o odkręceniu całekim kołyski w celu sprawdzenia gum śrub i odległości samach otworów kołyski rozumiem że muszę podlewarować silnik?

Jak mnie pamięć nie myli to silnik wisi na własnych poduszkach mocowanych do nadwozia. Skrzynia natomiast wisi na wózku....Możliwe, że wózek się zdeformował, nadwozie niekoniecznie...