.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, wymieniłem klocki i tarcze z tyłu. Nadmienię tylko że tłoczki oczywiście wkręcałem jednocześnie wciskając bo chyba tak się powinno robić. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów stwierdziłem że jedna z tarcz grzeje się bardziej niż pozostałe. Następne kilkanaście kilometrów przejechałem nie używając wcale hamulca i sprawdziłem tercze raz jeszcze. Wynik podobny jedna gorąca reszta zimna. Po podniesieniu tego koła za wahacz stwierdziłem że koło da się obrócić ręką ale nie bez oporu. Z ciągnąłem zacisk raz jeszcze wkręciłem też jeszcze raz tłoczek upewniając się że dokręciłem do końca założyłem ponownie i co… po kilku kilometrach dalej to samo. Gdzie jest błąd? Przy zacisku nie widziałem regulacji ręcznego. Na forum wyczytałem że regulacja jest nad wałem przy wejściu do wnętrza auta ale tam też nie ma żadnej śruby ani nic co by wyglądało na regulację więc byłem pewien że regulacja będzie przy samej dźwigni ale po rozebraniu tunelu regulacji też nie znalazłem. Dodam na koniec że ręczny bierze już na pierwszy ząbek i blokuje koło na tyle że nie da się go obrócić ręką więc pewnie wystarczy go poluzować tylko jak?

Wina leży w zacierającym się tłoczku lub nie nasmarowanych prowadnicach zacisku.

W momencie, kiedy wkręcisz tłoczek i nie zaciągasz ręcznego a kontynuujesz jazdę, to regulacja ręcznego nie ma nic do rzeczy.

Prowadnice chodzą idealnie nie wiem jak tłoczek...
Jeśli to tłoczek to lipa. Czeka mnie chyba warsztat bo już kiedyś roiłem podobną operację w innym aucie i jakoś nie przypadła mi do gustu. Nie mam na to czasu, zdrowia ani doświadczenia z tłoczkami.

Wcale nie. Robisz tak
- zdejmujesz zacisk z prowadnicy
- wciśnij parę razy hamulec, by tłoczek się wysunął
- delikatnie podważ czymś (małym śrubokrętem) osłonę przeciwpyłową tłoczka
- zobacz, czy na tłoczku masz rdzawy syf - on blokuje ruch tłoczka. Jeśli masz syf - oczyść to dokładnie
- wstrzykujesz strzykawką na boczną powierzchnię tłoczka nieco płynu hamulcowego
- na kilka minut ustawiasz zacisk w pionie, by płyn hamulcowy rozprowadził się równomiernie na całym obwodzie
- składasz wszystko i masz nadzieję, że będzie OK

Jest to jakiś plan. Pytanie tylko jak bardzo można wysunąć tłoczek? Nie wypadnie jak przesadzę? I jeszcze jedno pytanie: czy jest tam jakiś popychacz który pcha tłoczek przy zaciągnięciu ręcznego? Może to on jest zatarty i nie wraca do końca? Dźwigienka od ręcznego wraca ale czy jest ona połączona z tym popychaczem? Czy jeśli wraca dźwigienka to nie znaczy że wraca popychacz?

Jak przesadzisz, to oczywiście, że wypadnie. Wciśnij halmule 3-4 razy, wystarczy, żeby tłoczek wysunął się o około 1 cm. Byłoby super, gdyby jedna osoba wciskała hamulec a druga obserwowała ruch tłoczka. Tłoczek ma około 5 cm długości


całą "anatomię" tylnego zacisku oraz opis regeneracji step by step masz opisane przeze mnie tu http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... =popychacz

napisz jak ci poszło, powodzenia

Opis regeneracji czytałem. Bardzo dobry i przejrzysty ale nie byłem pewien czy u mnie będzie tak samo.
Problem już rozwiązałem. Okazał się strasznie prosty i nie wiem dlaczego na to nie wpadłem wcześniej. Po prostu nowy klocek wchodził bardzo ciasno w zacisk i przez to po ściśnięciu klocki nie odbijały i to powodowało grzanie się tarcz. Obeszło się więc bez regeneracji a szkoda bo już się na to przygotowałem - kupiłem reperaturkę i szczypce. No nic może kiedyś się przyda.