.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Panowie;

Opisze pokrótce w czym rzecz:

1. kolega elektryk przeczyscił i przesmarował mi mechanizm tylnej wycieraczki, przy okazji wymienił szczotki.
2. wpiąłem wczoraj calośc w wtyczke i działało ( bez przykrecania do klapy)
3. dzis skreciłem wszystko w calosc, właczam przelacznik i cisza , zasialanie jest przed silniczkiem i nie wiem co jest grane
4. druga sprawa nie działa pompka spryskiwacza a działała

Generalnie nie wiem czy to wina przekaźnika? ( jezeli tak to gdzie goszukac ? bo bezpiecznik to chyba odpada ? nie miałbym przecież zasilania na wtyczce ?

Aha nadmienie ze calośc przetsała działac nie nie od razu ale raz działała raz nie i wreszcie któregos dnia kaputt.
Moze macie jakieś konstruktywne rozwiazanie?

Pozdr.
Rafał

masz przelamane kable pomiedzy klapa a karoseria w tym gumowym kondonie

osłony kabli sprawdziłem sa ok, poza tym jak napisałem wyzej jest napiecie we wtyczce

a moze to wina przekaźnika? orientuje sie ktos moze jaki ma symbol ten przekaźnik i czy jest zlokalizowany w skrzynce bezpiecznikow?

Pozdr.

Poluzuj trochę nakrętke, te od strony szyby.

a skad brales mase do pomiarow ?

mase brałem z odudowy silniczka, źle?

a tak na marginesie, przekaźniki w B4 są tylko na podszybiu? bo cos ich tam mało jest ale moze tak ma być?

do wycieraczki o ile dobrze pamietam jest z tylu pod siedzeniem. a jezeli mase brales z obudowy to sprawdz dokladnie kazdy kabel we wiazce czy nie jest przelamany

patrzyłem dzisiaj wszedzie ale za tylnimi siedzeniami nie znalazłem zadnej skrzynki z przekaźnikami.

to mam pytanie nastepujace:

czy jezeli podepne dwa przewody od akumulatora do wtyczki do mechanizmu tylnej wycieraczki to cały układ powinien zadziałac?
Czyli uscislajac podepne to na krotko. Zrobiłem tak dzis i cisza ( co by wiele wyjasnialo)

pozdr.

radził bym spojrzeć w schemat bo wycieraczka ma dwa zasilania!!!!
przecież po wyłaczeniu ona wraca zawsze w jedno położenie

witam

odgrzeje troche temat:

1. jescze raz sprawdziłem ten mechanizm u elektryka i działa ( wiec ten element wykluczam)
2. rzeczywiscie koledzy wypowiadajacy sie powyzej maja racje, powinny byc dwa kable dajace napiecie w tej trzyżyłowej wtyczce.
3. zakładam że jak pisał kolega wyzej gdzies jest przerwany przwód (jeszce nie wiem gdzie, gumowa osłone sprawdziłem już ale zrobie to jeszcze raz, mysle tez głosno o jednej rzeczy: amianowicie czy włacznik czyli ta dzwignia przy kierownicy coś nie nawaliła ?

Bo reasumując gdybam ze napiecie pojawia sie naprzemiennie w obu przewodach? czy tez bo nacisnieciu dzwigni napiecie jest na 2 kablach a zmiana biegunów steruje przekaźnik?

( którego apropo znalesc niue moge, grzebałem juz pod kolumna kierownicy ale z miernym skutkiem)