witam moja druga naprawa sie zbliża (pierwsza termostat ) a było tak ..
za siedmioma górami i siedmioma lasami pracowałem w siedmiogórogrodzie jak zwykle gdz 14 wracam do domu czasem sie zatrzymuje na lody włoskie (dziś zamknięte ..dziwne ) no to wsiadam przekręcam kluczyk na zapłon dalej rozrusznik
cisza i dalej pyk i kluczyk poszedł jeszcze dalej w prawo !!! oczywiście zapłon był rozrusznika nie ma wyłączam włączam tak ze 3 razy to samo i dziwnie stacyjka pracowała w środku i nie odbijał do tyłu kluczyk z pozycji rozrusznika
no to wyciągam kluczyk patrze dalej zapłon jest i se pomyślałem ""no to zjebałeś "" odłączenie akumulatora posprawdzanie to tu to tam podłączenie aku !! żeby zamknąć szyby

znowu odłączenie aku ręcznie pozamykanie drzwi i obiadek w domku już zjadłem i pisze o moich destrukcyjnych zdolnościach
autko stoi jakieś 200 m od domu to pikuś
ale od nowości nie mgołem sie dopatrzeć zaczepu z przodu do holowania będe miałokazje go pożądnie poszukać
za kilka gdz jak se odpoczne zaczne zbierać dane jak do tego sie zabrać
1 ile mniej więcej kosztuje cała stacyjka czy może jakaś część tylko, będzie z tym samym kluczem czy nowym ?
2 ciężko sie tam dostać rozebrać to wszystko ?
3 jeszcze niewiem pomyśle ...
wszystko wskazuje że jutro tylko wdoma kólkami do roboty
