.: AUDI KLUB POLSKA :.

Po rozmowie z jednym z warsztatów zasugerowano mi problem pompy ABS.
Że tam były problemy z jej działaniem i problem zimnych lutów.
Poszukałem po sieci i znalazłem ciekawą instrukcję.

Z niej wynika że te mignięcia wykrzyknika to za słabe napięcie na sterowniku pompy. Czy to możliwe.

A jakie błędy na kompie pokazuje? Nie masz przypadkiem niskiego napięcia zasilania na sterowniku silnika albo właśnie na pompie ABS?
Pisałeś wcześniej że podczas jazdy praktycznie problem nie występuje a więc występuje prawdopodobnie po przekręceniu zapłonu tak? Trzeba sprawdzić czy da się błąd wykasować podczas gdy auto jest odpalone i czy problem wraca. Nie dawno spotkałem się z A4 1.6 gdzie wystąpił błąd lambdy mimo że była sprawna i okazało się że był przerwany jeden z + i gdy przekręcało sie zapłon to błąd się pojawiał ale już przy uruchomionym silniku i skasowaniu błędów nic się nie działo, błąd nie wracał, więc może jest coś nie tak z zasilaniem ECU lub ABS? To tylko taka sugestia z mojej strony, ale myślę że warto odczytać błędy i zobaczyć czy nie dzieje się to samo niż pchać się w niewiadome a sprawdzenie nic nie kosztuje.

Komputer nie pokazuje żadnych błędów. Z ABS się łączy pokazuje prędkość kół.
Pasuje mi sprawdzić czy się łączy jak jest ten wykrzyknik czerwony.

Wykrzyknik pojawia się podczas jazdy w różnych momentach. Mam rozpiskę pinów wtyczki do sterownika ABS więc chyba zostaje sprawdzenie napięcia na niej.
Tak, że komputer nic nie pokazuje mimo że łączy się z ABS.

Po długiej przerwie zakupiłem używany zbiornik z czujnikiem.

Rozebrałem go żeby sprawdzić jak to cudo działa.
Jest to zwykły czujnik reagujący na magnes. W zbiorniku jest kulka razem z wahadłem.

Czujnik prawidłowo działający robi zwarcie, jeżeli zbliży się magnes.
Do czujnika dociera masa, po zbliżeniu się kulki (w przypadku niskiego stanu płynu lub jego braku) masa wraca do licznika.
Niedługo będę go montował.
Czujnik można wymontować bez rozbierania zbiornika. Od spodu wciska się zaczep i wysuwa. Żaden płyn nie wyleci.

Ten drugi błąd
19718 - oxygen sensor b1 s2/ b2 s2 connections swapped - P3262 - 008 implausible signal - intermittent
to pewnie od dziury w tłumiku ale ten pierwszy
18010 - power supply terminal 30: voltage too low, P1602 - 002 Lower limit exceeded - intermittent - myślę że kluczową sprawą jest dowiedzieć się co to jest terminal 30.
Z tego co wyczytałem to ten błąd pojawia się zawsze gdy odepniesz akumulator ale jeśli po skasowaniu pojawia się znowu to pewnie jakieś styki tylko pytanie gdzie? Jeśli nie na samych klemach to gdzieś między akumulatorem a alternatorem? Sprawdzić napięcie między obudową altka a zaciskiem "minus" na akumulatorze - idealnie byłoby zero u mnie pokazało 0,018 V. Ewentualnie podmienić regulator napięcia lub cały alternator??? Nie wiem czy to pomoże ale Internet wskazuje 3 przyczyny:
-odłączenie baterii,
-odłączenie ECU,
-problem z alternatorem.

Tu coś chłopcy wymóżdżyli ale nie za bardzo rozumiem co tam znaleźli.
http://forums.audiworld.com/showthread.php?t=2147469

PS. Różnica 2 Ah między starym a nowym akumulatorem na pewno nie powinna powodować problemów. Słyszelibyśmy o tym w co drugim wątku na każdym forum.

Nie jestem pewien, ale z tym błędem co masz (terminal 30) to chodzi o znormalizowane oznaczenia zacisków w samochodzie. Nr 30 odpowiada za stały plus z akumulatora.



Sprawdź przewody idące z akumulatora do alternatora, rozrusznika i skrzynki bezpieczników, wyczyść styki i zobacz czy nie ma uszkodzeń.

EDIT: Tam coś pisałeś o słabym zasilaniu pompy od ABSu, to też może być powiązanie, sprawdź.

Walczę nadal z tym dziadostwem.
Sprawdziłem czujnik poziomu płynu, jak zewrę wtyczkę wykrzyknik świeci cały czas - reakcja prawidłowa.
Jeźdźiłem na odpiętym czujniku ale na nic wykrzyknik nadal się pojawiał.

Jako, że zrobiło się cieplej na zewnątrz to potrafi wykrzyknik nie pokazać się przy odpaleniu ale np. po 200 metrach jazdy. Znika również szybciej.
CZyli im zimniejszy silnik i zimniej na zewnątrz tym dłużej wykrzynik się świeci na liczniku.

Wyciągałem licznik, stan nie naruszony, przemyłem wtyczki i styki, przedmuchałem sprężonym powietrzem. Na nic.

Na pompie ABS znalazłem czujnik, jak go odpiąłem brak wykrzyknika (ale mogło się tak trafić bo nie zawsze się pojawia), ale kontrolki ABS i ESP zaczęły świecić, to chyba reakcja prawidłowa.

Kolejna ciekawostka, jak diagnozowałem komputerem to znalazłem coś takiego jak ciśnienie układu hamulcowego. Przy aucie na zapłonie wartości skaczą od -1,27 bara do 0,4 lub 0 barów. Dziwne że te wartości falują, po wciśnieciu hamulca udało się osiągnąć w piątek 130 barów (strasznie dużo), a dziś 90 barów.
Jak odepnę czujnik przy ABS to pokazuje się wartość stała chyba -270 lub 190 barów.

Błędy na komputerze żadne się nie pojawiają. Nic nowego nie ma, żadnych błędów w jakimkolwiek elemencie.
Przy diagnozie komputerem, nawet jak świeci się wykrzyknik na pompie ABS pokazuje napięcie zawsze powyżej 11 V.

Wykrzyknik pojawia się różnie, praktycznie zawsze przy odpalaniu, a później zależy po iluś nastu kilometrach lub kilkudziesięciu. Po dłuższej trasie również żadne błędy się nie pojawiają. Z ABS połaczę się zawsze, pokazuje prędkości z kół, i ABS i ESP działa.