.: AUDI KLUB POLSKA :.

Próbuję zamontować zabezpieczenie do A2.
Chcę odciąć jakiś sensowny punkt instalacji elektrycznej.
Co radzicie?
Gdzie znaleźć kable, których przerwanie unieruchomi auto, np: rozrusznik.

Pomocy Panowie

A może zadam inaczej pytanie:
Co odciąć lepiej? Tak aby styki przekaźnika nie musiały być narażone
na zbyt duży prąd.
Może pompa paliwa?
Ktoś wie, jak w A2 jest ta sprawa rozwiązana?
Z moich obserwacji wynika, że paliwo jest zasysane ze zbiornika
bezpośrednio przez pompę, która znajduje się przy bloku silnika.
Po drodze nie ma nic.
Jak w takiej sytuacji odciąć elektrycznie układ, który ma pobierać paliwo?

Pomocy

Podepnę się pod temat. Ostatnio zakładałem do Audika sterownik centralnego zamka i chciałem od razu zakładać zabezpieczenie, ale jednak zrezygnowałem. Jeżeli z tematu wyciągniemy jakieś konkretne wnioski to wezmę się i za odcięcie:)

Czy wy naprawde myslicie ze ktos wam na ogolnym napisze gdzie co odcinac? Czy myslicie ze tylko uczciwi czytaja fora w internecie...? Pomijam kwestie odswiezania starego kotleta...

No tak dokładnie myślimy. Odcięcie to jedno, umiejscowienie to drugie a potencjalny gość bez zaproszenia nie będzie miał czasu, żeby analizować, gdzie jest odcięcie. A czy ktoś zabezpieczy samochód w ten sposób, czy nie to już jego sprawa.
Co do tematu na innych forach widziałem, że admin ukrywał takie posty, tylko dla piszących. Na tym forum jestem nowy.

Umówmy się, że złodzieje mają do czynienia z milionem różnych zabezpieczeń.
Mnie chodzi o ogólną zasadę:
co w dieslu odciąć, aby było bezpiecznie dla silnika i trudno dla intruza???

Przeciez nie napiszę, że wyłącznik schowałem pod prawym lusterkiem.
Uważam więc, że robienie z tematu jakiejś wielkiej tajemnicy jest bez sensu.
W ten sposób, powtarzamy temat i odgrzewamy kotleta.

Ja skończę pytać, zaczną inni.
Skoro do tej pory, nikt sensownie się nie ustosunkował do pytania; nie
sądzę, aby coś się ruszyło.
Przepraszam za lekkie zdenerwowanie.

Takie odciecie nic nie daje dla ludzi z branzy

"Z branży", czyli?

Jeśli branża=złodziejstwo, to po co w ogóle zakładać jakiekolwiek zabezpieczenia?
"Idiotyczne zabezpieczenie" w moim poprzednim aucie (benzyniaku) uchroniło mnie DWA RAZY przed kradzieżą. Nie uruchomili auta, próbowali na pych i tez dupa. I chyba o to chodzi.

Kładzenie lachy na jakiekolwiek zabezpieczenia, to błąd.
A i ubezpieczanie z tytułu AC to też nie najlepsze rozwiązanie.
Firmy liczą tylko swój zysk i nie do końca dbają o dobro klienta.

Nadal więc uważam, że dobre=proste zabezpieczenie to świetne rozwiązanie, którego celem jest skuteczne odstraszenie złodzieja.
Jesli nie da rady odpalić auta w ciagu 30s-60s rezygnuje.

Steinberg ma rację. Mojemu tacie tylko dlatego nie zwinęli Sprintera, że miał "lewe" zabezpieczenie domowej roboty. Takie są najtrudniejsze dla ludzi z "branży", bo seryjne patenty znają na wylot, wiedzą co, gdzie i jak.
Czytałem coś http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic302496.html i http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1192767.html
więc pewnie w A2 gdzieś też się można wlutować.