Witam!
Mam nietypowy problem z elektryką. Świece żarowe grzeją mi jeszcze jakieś 2-3min po odpaleniu auta. Do momentu odpalenia jest wszystko ok. Zapala się lampka, świeczki grzeją, lampka gaśnie, autko pali. Po odpaleniu zerkam na woltomierz na blacie i widzę, że z napięciem coś kiepsko. Początkowo myślełem, że to elektryczna nagrzewnica, ale przy wyłączonym sterowniku klimy i nadmuchach efekt ten sam. Napięcie wracalo do normy dopiero po cyknięciu jakiegoś przekaźnika pod nogami. Po wyciągnięciu przekaźnika od świec napięcie momentalnie wskakuje na właściwy poziom. Ponowne włożenie na gorąco i znów to samo. Wymieniłem przekaźnik 202 (grzanie świec i bez zmian). Wygląda na to, że to ECU podaje sygnał na grzanie świec. Tylko dlaczego sygnał nie zanika po odpaleniu.
Czy ktoś miał podobną sytuację? Czujnik temp. niby ok. Jak jest kilka stopni w plusie to nie grzeje, a im chłodniej tym świeczki grzeją dłużej przed odpaleniem. Czy czujnik temp. podaje sygnał do ECU czy bezpośrednio na przekaźnik?
_________________ Audi A6 C5 Avant 2.7 biturbo BES 2002r. 2017- ..... Audi A6 C4 Avant 2.5TDi AEL 1996r. Green Hornet 2008-2018
|