Witam. Koledzy proszę o radę. W aucie po wyjęciu kluczyka ze stacyjki słychać chwilowe trzaski w głośnikach, później delikatny szum. Podczas jazdy natomiast jak wyłączę radio też słychać przez chwilę trzaski, a później zakłócenia z alternatora (gwizd). Dodam, że sprawdzałem czy na wyjściu z radia do załączania wzmacniacza po wyjęciu kluczyka nie ma prądu, lampka w probówce gaśnie więc zakładam, że radio jest ok. Problem tkwi gdzieś dalej. Na kablu czerwonym z żółtym paskiem, który wchodzi w kostkę do suba w bagażniku cały czas jest prąd, bez względu na to czy radio wyłączone, czy kluczyk wyjęty. Na dodatek przy sprawdzaniu probówką kopie jak cholera. Poradźcie coś. Jest tam po drodze jakiś przekaźnik odpowiedzialny za załączanie wzmaka, bo już nie wiem w co ręce włożyć? Jeden pożar już miałem od akumulatora na szczęście nic się nie stało poważnego wtedy. Boje się żeby się coś nie usmażyło

[edit]
Problem zażegnany przekaźnik w skrzynce w podszybiu do wymiany u mnie numer 214