W sobote padla mi stacyjka. A dokladniej zablokowal sie kluczyk i za zadne skarby nie moglem go wyciagnac. Po prostu dawalo sie przekrecic tylko o pol pozycji zaplonu w lewo (w prawo rozrusznik dzialal dalej normalnie). Pech chcial ze akurat wybieralem sie na weekend nad soline

Pozostalo odczepic kluczyk od pilota do alarmu i zostawiac kluczyk w stacyjce. Na szczescie autka nie ukradli. Dzis zabralem sie za ta stacyjke. Wykrecilem cala stacyjke - musialem odkrecic cala deske i lekko odsunac ja do tylu. Kolejnym problemem byla sruba wymagajaca klucza z dziura (torx). Probowalem ja rozwiercic. Przy tym okazalo sie ze sruba jest lekko poluzowana i wciskajac maly srubokret w szczeline kolo tego bolca udalo mi sie ja wykrecic. Najpierw myslalem, ze to rozsypala sie kostka elektryczna - juz wczesniej poprtzedni wlasciciel mial z nia problemy i dorobil dodatrkowy guzik uruchamiajacy rozrusznik, bo rozruch ze stacyjki nie dzialal. Po wyciagnieciu kostki okazalo sie ze klucz siedzi dalej w stacyjce. Wyciagnalem bembenek (trzeba wcisnac blaszke spreysta przez otworek). Okazalo sie ze w srodku w stacyjce lata sobie bolec. Bolec ten laczy bebenek z takim elementem odciagajacym bolec blokady kierownicy. Wystarczylo go wcisnac na miejsce - trzeba przylozyc ten element do bembenka w odpowiedniej pozycji i mocno wcisnac bolczyk w otwor. Po zlozeniu zaczela dzialac blokada kierownicy i klucz sie nie blokuje. Po prostu ten bolec sobie wypadl dawno temu (odkad mam auto to blokada juz nie dzialala) i ostatnio jakos tak sie ulozyl ze zablokowal stacyjke. Przy okazji wymienilem kostke. Kupilem jakas Febi za 22zl, gdyz akurat nie mieli innej a potrzebuje auto. Jak sie rozsypie to kupie lepsza.
Podsumowujac. Jesli nie dziala Ci blokada kierownicy, to pewnie masz to samo co ja. Zeby to naprawic nie trzeba wyciagac calej stacyjki. Wystarczy wyciagnac zegary i przez otworek wcisnac blaszke trzymajaca bembenek. Nastepnie trzeba wyciagnac bembenek i sprawdzic czy ten bolczyk jest na swoim miejscu. Jesli nie to go wcisnac i poskladac stacyjke. Nigdy nie wiadomo kiedy zablokuje on cala stacyjke. Nie trzeba tez kupowac nowej stacyjki

Zawsze to jakies 150-200 zl zostaje w kieszeni
Sorki za przydlugiego posta, ale pomyslalem ze moze komus sie przyda. Robilem to w swoim Audi 200 C3, ale podobna konstrukcja stacyjek jest w innych modelach.