Witam zauważyłem dzisiaj że gdy nastawie LO to dmucha strasznie gorącym powietrzem a powinno przecież zimnym. Później przestawiłem na HI i nic nie zmieniło się tak samo gorące powietrze jak wcześniej tylko że wtedy zaczęło coś tak jakby pykać pod kierownicą albo mi się zdawało że to pod kierownicą w każdym bądź razie po chwili przestało jak pobawiłem się temperatura. Brzmiało to jakby jakiś przekaźnik czy coś takiego

Czasami udało się poczuć zimne powietrze na LO ale to sporadycznie. Dodam że klima mi nie działa znaczy raczej nie nabita jest bo kiedy włączę gwiazdkę to czuć minimalnie jakby silnik miał przez chwilę ciężej później wraca do normalniej pracy. Kiedy były te mrozy ponad -15 stopni to gdy przejechałem się jakieś 60km to temperatura silnika nawet nie przekroczyła 50 stopni. Teraz gdy jadę trasą to tak samo jest ale po mieście to kreska nawet jakby wskakiwała ponad 90 czy to wina termostatu ?? Czy jeszcze czegoś ???