.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam problem w moim audi a4 b6 2002, mianowicie od pewnego czasu z tylnej części pojazdu słychać nieregularne pikanie, słyszalne podczas jazdy, na wyłączonym silniku a nawet czasem po zamknięciu auta. Najwyraźniej słychać gdy otworze bagażnik jak by to stamtąd dochodziło pikanie. Nie mam pojęcia co to może być. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc w rozwiązaniu tego uciążliwego i denerwującego pikania.

Dwie możliwości widzę... syrenka alarmu jeżeli masz lub pikator od czujników parkowania.
Trzecia opcja... RUN !!!!

Czujników parkowania nie mam. Trzeciej opcji nie kumam. Ale może to syrenka. Gdzie ona mniej więcej jest, gdzie jej szukać albo jak ja odłączyć żeby nie piszczala ??

Skoro jeszcze piszesz i żyjesz to znaczy, że trzecia opcja wspomniana przez drooka nie jest aktywna

Cisza... kto wie... może zadziałało
A tak serio - spotkałem się już z zwarciem w syrence alarmu.
Syrenkę znajdziesz głęboko we wnęce po lewej stronie bagażnika. Otwierasz klapkę w boczku, odsuwasz wygłuszenie i tam na dole powinna być...

Ok. Rozkopie bagażnik. Może ja znajdę. A ma jakieś osobne zasilanie? Gdzieś wyczytałem że to może być winna?

Miałem podobny efekt w B4 jak na syrence alarmu nie było masy. Mechanior przykręcił wtedy masę na farbę.

Piszczy pudełeczko znalejzione w tylniej czesci za nadkolem z napisem ryder smart 7 bypass. Nie wiem co to. Narazie wywaliłem ten brzeczek że środka. Nie wiem co to jest do czego to służy. Może ktoś?

Wygląda mi to na sterownik świateł do przyczepy. Dodaje się takie cudo by oszukać trochę instalację i by system nie zgłaszał różnic w obciążeniu.