Poneważ teraz mam lampki na dwie żarówki chialem aby świecily razem na drogowych tak pownino byc zauważylem w Passacie zwłaszcza ze przymiezam sie do przetwornic i szkoda by bylo gdyby za kazda zmiana odpalalo od nowa zarówki .
Oryginalnie jest to rozwiazane w przelaczniku no ale na co sa pomysly
Obmyslilem taki uklad na 2 przekaznikac i diodie.
Wpiolem sie bezposredni za przelacznikiem przed bezpiecznikami
"edytowane by wredny admin ... k****..wez przeczytaj zasady foruma!!!!Tutaj sa wypisane a Leo sie nad nimi nieco nameczyl zeby nam wszystkim sie latwiej korzystalo z tego fora, po jaka cholere zdjecie w rozdzialce 10000 skoro w 700 jest tez czytelne ???? cholera chyba se zbinduje ten txt pod jakims klawiszem bo mnie juz meczy pisanie go zo rusz....LUDZIE TAK WIELE JEST POMYSLEC O INNYCH ?? o funkcjonalnosci fora niewspomne ! !! !! !! !! !!!!!! !!!! !!!
Układ zdaje całkowicie egzamin odciaza przy tym przelacznik no ale jest jedno ale
Bezpiecznikami od mijania sa zasialane silowniczki od reflektorów.
czyli na długich w wczesniej nie dzialaly bo nie bylo tam napiecia
A teraz zrobil sie dziwny efekt
Przy kazdej zmianie swiatel na długie silowniczki zjezdzaja w dól moze pół sekundy i po ponownym na mijanie znwu w gore .
Nie wiem czy mozna to tak zostawic .
moze ma ktos jakies pomysly zeby sie tego pozbyc