W piątek coś odbiło mojej klimie - zaczęła grzać na maxa... tzn jak ustawiłem na najzimniejszą (LO) to dmuchała zimnym (ale oczywiście zbyt zimnym), jak na 18 stopni to nie dało się wysiedzieć w środku tak grzała... po około 200 przejechanych kilometrach i przełączaania zimno-gorąco-zimno-gorąco zostało tylko zimno... teraz bez względu na ustawienie temperatury na klimatronicu ziębi na maxa. Sprawdziłem, że nagrzewnica jest gorąca tylko powietrze przez nią nie idzie... dalej to już nie wiedziałem gdzie szukać...
Możecie poradzić gdze z tym pojechać w Warszawie? Bo zamarzam, a zima się jeszcze nie zaczęła