Znowu Was ponudze. Mam taki problemiq. Moja Niunka byla u poprzedniego wlasciciela i jezdzila na mineralnym oleju (buuu)...kiedy ja qpilem zmienialem olej regularnie na a po pewnym czasie (gdzies tak kolo 170 000 przebiegu) przy rozruchu zimnego silnika zawory stukaly przez jakies 5 sekund tak jakby mechanizm hydraulicznego kasowania luzow nie dzialal (zapewne olej musial tam sie dostac pod odpowiednim cisnieniem). Potem bylo ok. Jednak, zanim silnik osiagnal temperature 50 stopni....cos w nim lekko klekotalo, a jak sie do 3000 przygazowalo to juz ostro napierdzielalo metalicznie...po nagrzaniu do 50 stopnie - wszycho cicho, ladnie burczy. Jeden mecher powiedzial (dobry ponoc) zeby zmienic na pol syntetyczny olej...cykalem, ale zmienilem i nic nie bierze, stukanie przy odpalaniu zniknelo...ale nie zniknelo to stukanie przez rozgrzaniem silnika (bardzo mnie to wqrza). Temu wszystkiemu towarzyszy jeszcze efekt dlugiego swiecenia kotrolki oleju po rozruchu zimnego motoru - swieci nawet prez 10 sekund wiec trzeba stac grzecznie na luzie i nie gazowac (ale wtedy silnik pracuje normalnie nic nie stuka) wiec prawdopodobnie smarowany jest tylko cisnienie nie jest odpowiednie. Myslicie ze to popma oleju? Czy to jest duzy wydatek? Regeneruje sie to jakos? W etce patrzylem i w silniku ABT jest jakis kosmiczny mechanizm od pompki...wiece jak to dziala (mam niemiecka etke i nie wszystko qmam). Bardzo prosze Was o pomoc