.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziwna sprawa mam a6 98 rok posiadam oryginalny alarm w kluczyku ale tak się stało że go zamknąłem i niestety padły bateryjki w oryginalnym kluczyku nie było wyjścia otworzyłem zamkiem z bagażnika auto się otworzyło wsiadłem no i odpaliło autko sygnał wył mrugały kierunki ale dojechałem do domu fajnie że dojechałem wyłączyłam alarm z drugiego kluczyka ale czy to normalne ???
moje pytanie chce wymienić to badziewie co do podpięcia to sobie jakoś poradzę ale fajny efakt jet gaśnięcia oświetlenia gdy się alarm wyłącza a zarazem gdy się go wyłącza ono się załącza i będzie problem jak to podpiąć może ktoś to przerabiał chcę oryginalny zostawić go nie włączać podpiąć się drugim z powiadomieniem coś może mnie jeszcze zaskoczyć ma ktoś schemacik może ??

Jak najszybciej załóż porządny alarm bo oryginalny to nie alarm! Ostatnio właśnie z takim " alarmem " ukradli mojemu znajomemu Audi A6 i po zapytaniu jaki miał alarm odpowiedż była oryginalny a ja mu na to że taki alarm to niech se w buty wsadzi i założy porządny to mniejsze ryzyko kradzieży! Na jego szczęście auto odzyskał bo złapali całą ekipe i może sobie założyć alarm z pierwszego zdarzenia!

o pierwsze dla dobrego zlodzieja to i dokladany alarm to pestka.
Zaloz gdzies odciecie zaplonu, pompy paliwowej albo cos.
Ja mam A6 C5 2.4 98r i mi odcina zaplon (siadam w srodku , zamykam drzwi pilotem i odpalam , gasnie i zaczyna wyc )proste ale to nie jest sposob na zlodzieja najlepiej nie kupowac auta to nie maja co ukrasc

jak maja zapierdzielić....to nie ma siły... i tak zawiną furacza....wszystko zalezy od czasu jaki IM sie da ))

słuchajcie poszprałęm temat i okazuje się zę te alarmy defa nie mają odcięcia (zapłonu ,pompy paliwa ) po rozebraniu modułu alarmowego nie ma w środku przekaznika do odcięcia wiec to musi być standard http://www.defa.com/technical_a.php3?lang=3&ndid=
Co do alarmu to zmieniam i jest tak zlikwidowane całkowicie otworzenie samochodu poprzez kluczki -zamki w przednie dziw wstawiona klamka od tyłu bez kluczyka klapa od kufra jest otwierana ale odcięty jest przewód który otwierał cały samochód po przekręceniu kluczyka w klapie . co do alarmu mam tak ze zakupiony alarm z powiadomieniem ale ma on wyjście takie co otwiera np klapę, zapala silnik po przytrzymaniu jednego z przycisków na pilocie u mnie przekręcam kluczyk od stacyjki i muszę przytrzymać przycisk na pilocie 2 sekundy słychać załapanie przekaznika i dopiero mogę odpalić przycisk należy przytrzymać przy każdym odpaleniu samochodu plus ukrytych wyłączników 1-0 nie trzeba pamiętać o wyłączeniu ich po za tym złodziej może szukać ukrytego przełącznika a on jest w pilocie
zastanawia mnie gdzie jest komp trzymający immobiljzer w modelach a6 podminiany jest komp gdzie immo przestaje mieć znczenie tylko to robione chyba w nowszych a6 bo podobno jest on w bagażniku a ja go nie mogę namierzyć

w A6 immo jest w zegarach

Jak chcesz sobie wziąźć jakieś audi z ulicy musisz mieć swoje zegary i swój kluczyk. Wówczas fabryczny alarm nie bedzie przeszkodą.
Czem prędzej montuj jakieś odcięcie własnej konstrukcji.

No zgadza się ale jak wiesz z imo wychodzi jeden z przewodów który wchodzi na złącze komputera np wejście nr40 nie jest to sygnał 0-1 czyli np podanie sygnału +12v spowoduje że do kompa dojdzie sygnał i samochód zapali bo imo nie odcina tylko podaje sygnał generowany o przebiegu ściśle określonym przypisanym do kompa więc po co bawić się w imo gdyz takiego przebiegu sygnału nikt nie poda ale można przeprogramować kompa tak że po prostu nie ma imo i z komputera wychodzi wtyka powiedzmy z 70 przewodami wyciągasz ją wkładasz do drugiego kompa z rozblokowanym imo i na nic ci imo w kluczyku zapalasz bez problmu Więc chce wiedzieć gdzie jest komputer i zabezpieczyć tak ze nie możńa ściągnąć tej wtyki w sarwisach wyminiane są też śruby mocujace na nietypowe właśnie po to by nie dojść do kompa

Na wszystko jest sposób. Kwestia czasu.
Prościej jest zamienić przewody zasilające we wtyku i w ECU. Wówczas podczas "nieautoryzowanej " podmianki, ECU złodzieja idzie z dymem.
Ostatnio po 23:00 wyciągałem pod domem na biegu licznik do korekty z auta na niemieckich blachach.Przechodziła straż miejska i nawet mnie nie wylegitymowali.Powiedziałem że to moje auto, że rano jadę w trasę a licznik mi nie działa. I co? Poszli sobie. Nie wzięli pod uwagę tego że mogę dobierać się do nieswojego auta.Szkoda słów.
Najpewniej jest zrobić własne odcięcie i zmienić umiejscowienie wtyki od diagnostyki.Laptopem z interfejsem lub innym mądrym urządzeniem typu "plug&play" można odpalić każde auto zabezpieczone tylko fabrycznie.