Mam problem ze spadkami napiecia w instalacji po wlaczeniu odbiornikow pradu (swiatla, wentylator itp). Gdy wszystko jest powylaczane to na zaciskach aku mam okolo 13,8 - 14V. Jak wlacze swiatla to napiecie spada do okolo 13V. Do tego jak sie wlaczy wiatrak chlodnicy na najwyzszym biegu to spada ono do 12V a czasem jeszcze bardziej. Wymienilem regulator napiecia i dalej jest to samo. Domyslam sie ze na ktoryms zlaczu powstala jakas rezystancja i im wiekszy prad plynie tym wiekszy spadek napiecia. Wyczyscilem dokladnie wszystkie styki przy alternatorze (podlaczenia przewodow, styki regulatora, szczotki, mocowanie alternatora do silnika (masa)). Wyczyscilem tez styki przy rozruszniku. Te zlacza sa na 100% dobre i pewne. Czy dalej przewod plusowy idzie bezposrednio do akumulatora czy jest gdzies laczony? Jesli tak to gdzie? Wedlug schematu jest jakis lacznik, ale nie moge go zlokalizowac, a nie chce niepotrzebnie rozkrecac auta zeby go znalezc. Moze ktos juz to robil i mi powie gdzie go szukac
