Witam szanowne grono uzytkowników tego forum.
Ostatnim czasem duzo czytalem na temat zabezpieczenia naszych autek. Jednym z najczestszych "pomysłów" i porad było usunięcie wszystkich mozliwych zamków z autka. Tak tez uczyniłem. Mam teraz jednak watpliwości co do tego pomysłu.....
Jakby nie patrzec...w chwili gdy padnie aku do auta si enie dostaniemy w zaden sposób

nie ma go bowiem jak otworzyć [jesli sie nie myle]
Czy jest jakis sposób na podłączenie do zamka tzw "lini awaryjnej" - mam na myśli 2 kabelków wpietych w zamek drzwi przednich i ukrytych dobrze zaizolowanych gdzies "pod autkiem" ...
W czase jak padnie nam aku...wystarczyloby podpiąć zewnetrzne żródło 12V i autko by sie otwierało. Prosze mnie poprawic jesli sie myle.
Moze ma ktos jakis schemat podłaczenia czegos takiego ?? Bardzo prosze o wszelkie porady.
Drugie moje pytanie dotyczy przedniej maski..... do zamka maski dochodza jakies przewody...mam pytanie czy w chwili otwarcia maski nie powinno byc to sygnalizowane na wyswietlaczu miedzy zegarami tak jak to sie dzieje w chwili otwarcia drzwi...lub klapy bagaznika ??
Jesli tak powinno byc gdzie szukac ustarki ??
Pozdrawiam Serdecznie .
Szymon.
