gorzej jak zacznie pokazywać 1 km ! chyba miga jak pamiętam ?
wycieczka do rodzinki i omijanie stacji ta zła ta za droga no i zjazd z kochanej "autostrady" i błąkanie się po wioskach za BP
ja tak przejechałem na 5 biegu z 50km\h jakieś 2-4km z migająca "1" ale stracha miałem
najlepiej dać na pierwsze wskazania chwilowe spalanie i patrzeć żeby było jak najmniejsze
ale zabawniejsze było jakiś miesiąc temu w mojej mieścinie
obijałem sie z tankowaniem wyjątkowo aż nagle zaczął dziwnie pracować silnik nierówno dojeżdżam do zapalającego się czerwonego światła na lekkim podjeździe wzniesieniu i myślę dam luz zdechnie ? dam gaz zabraknie paliwa ....ale dałem sprzęgło i jak miałem wrażenie że ma zgasnąć to leciutko gaz ale raczej by nie zgasł na pewno nie chodził na wszystkich cylindrach to było moje najdłuższe czerwone światło w życiu aż wreszcie zapala się zielone i puszczam sprzęgło wyjątkowo płynnie przyspieszam z max do 1300 obr\m aż do 5 biegu i tak 40 50 km\h prawie bez gazu z hmm 200 -400 metrów do orlena dojechałem !! szarpiąc pyrkając a z 150 kucy może było 100 jak zajechałem zatankowałem kręcę rozrusznikiem trochę dłużej niż zwykle 5-7 sek załapał ale dalej tak samo nierówno chodzi no to czekam jakieś 30 sek mija tak samo daje lekko gazu ....jeszcze kilka sek i chodzi normalnie
to była jazda na oparach
a w 126p dało się to wyczuć po max daniu gazu ze zaraz zdechnie ale max z 50 metrów albo odrazu gasnoł
