wypisał kolega takie uszkodzenia, że na 100% będzie szkoda całkowita. Dostaniesz między 3 a 4 tys (zależnie od wieku auta). PRzerobiłem to dwukrotnie w ostatnie pół roku z moją byłą B3 (teraz jeździ nią teść) - uszkodzenia były dużo mniejsze niż twoje a i tak oba przypadki szkoda całkowita. Jedyna różnica - ja miałem sprawców ubezpieczonych w PZU - dlatego w miarę szybko poszło.
Acha, nie każdy to wie - szkoda całkowita nie oznacza że auto idzie do kasacji!! Dostajesz równowartość auta minus oszacowana cena złomu i robisz naprawdę co chcesz. Opcje:
- naprawiasz na używkach/ zamiennikach z ogłoszeń/ giełdy
- kupujesz za tą kasę anglika na części (lub niemca jak trafisz - też może się udać) i zostaje jeszcze kupa gratów dla wzbogacenia oferty allegro
- sprzedajesz złom i szukasz innego autka
- jest jeszcze sposób nielegalny rozwiązania twoich problemów ale z oczywistych względów - NIE POLECAM