.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dzisiaj myłem auto i zobaczyłem na prawym tylnym błotniku i zderzaku szorstkie kropki w kolorze rdzy. Kropki są na błotniku i plastikowym zderzaku, można je paznokciem zdrapać i nie ma po tym śladu. Gdy "pogłaszczę" błotnik to czuje, że cały obszar gdzie są kropki jest strasznie szorstki. Kropki są w kolorze rdzy, nie schodziły pod czas mycia. Gdy kilka z nich zdrapałem (błotnik jeszcze był mokry) to tak jakby się rozpuściło, a woda się zabarwiła na rudo. Kropki mają rozmiary max. do 1x1mm.
To chyba rdza nie jest, ale co to może być i od czego? Czym to zwalczyć? (szmatką i pastą polerską?)

Kiedyś gdzieś coś szlifowałeś przy samochodzie , i pociągnąłeś po elementach snopem iskier .Z lakieru jeszcze zdejmiesz polerką, szyby są przeważnie nie do uratowania.

Na szybach nic nie ma, właśnie o to chodzi, że przy aucie dawno nie było nic robione, nie stało w żadnych warsztatach itp, jak już stało to tylko po to by je odkurzyć i wyczyścić. Pazurem zdrapać idzie to szybko, czyli to te opiłki rdzewieją tak?
Dzięki za odpowiedź!

No to co z pod szlifierki poleciało i wbiło się w lakier to koroduje, a gdzie i kiedy tym samochodem stałeś to ja nie wiem.

Psikasz tym: http://www.sklep.polishangel.pl/index.p ... 500ml.html

Samochód zaczyna krwawić. Czekasz 5 minut. Zmywasz myjką pod ciśnieniem. Spryskujesz kolejny raz... po 2 minutach przecierasz mikrofibrą, skarpetką bawełnianą itp. Nie ma śladu.

moi zdaniem leci pył (drobinki metalu) z tarcz hamulcowych - pewnie są na wykończeniu lub nowe i się dopiero docierają...
rada - nie hamuj agresywnie:))
mam podobny problem...;]