.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich !!!

Wracając niedawno do domku komputerek poinformował mnie iż przydałoby się dolac płynu do spryskiwaczy. po dojechaniu do garażu tak też zrobiłem ... ale tu pojawił się dziwny problem. Mianowicie gdy wlewałem płyn do zbiorniczka nagle zauwarzyłem że to co wlałem wylatuje na ziemie. wyciek zlokalizowałem z pod zderzaka w okolicy lewego spryskiwacza reflektora a przy próbie załączenia spryskiwaczy niewysówały sie ale to mnie nie dziwi bo z tego co wiem to one wysówają sieę pod wpływem cisnienia a gdy "podawałem" płyn na spryskiwacze to wszystko szło na ziemie.... Było już póżno i niemiałem czasu ani siły patrzec dokładniej co i jak...

Jutro zamierzam się za to zabrac i tu moja prośba o kilka porad... Co mogło się stac? czy mógł odpiąc sie jakiś wężyk podający płyn??? Czy może spryskiwacz się rozsypał??? Niewiem jak taki spryskiwacz jest zbudowany ponieważ to jest moje pierwsze auto wyposazone w ksenony... a może w jakis sposób mógł zaszkodzic tani płyn do spryskiwaczy w połączeniu z takim koncentratem na robale którego dolewa sie do płynu ??? no niewiem mam mętlik w głowie. Przepraszam za błedy ale jestem padnięty. Proszę o porady i opinie.

Pozdrawiam !!!

Aha jeszcze taka sprawa. Jak sie zabrac do ewentualnego wymontowania spryskiwacza. Trzeba demontowac zderzak??? czy od spodu sie dostane lub przez kratkę koło halogenu ???

Dobra temat załatwiony Poprostu okazało się że spadł wężyk podający płyn z tego krucca przy spryskiwaczu a powodem było to że z niewiadomych mi przyczyn brakowało na tym wężyku opaski zaciskowej no i przy tak dużum cisnieniu powoli ten wężyk sie "cofał". Do szybkiego i sprawnego usunięcia tego defektu wystarczyło zdjąc kratke w zderzaku oraz halogen aby miec swobode ruchu. kilka chwil i po sprawie... Może ktos będzie miał podobny przypadek w przyszłości wiec mysle że moje podpowiedzi kiedyś się przydadzą.
Pozdrawiam