Panowie, mam juz naprawione połowicznie, mianowicie auto jeździ. Przyczyna tkwiła w jakimś zaworku przy butli, który to mógł się rozmagnesować. Nadal pozostaje problem gaśnięcia i falowania obrotów (wyłącznie na lpg). Niestety nie potrafią mi tego zrobić
Czyli w mieście nie ma szans na jazdę na gazie. Co proponujecie sprawdzić? Czytam przeróżne fora lpg i tym podobne. Rady typu że należałoby odłączyć krokowy gdy silnik pracuje na gazie mają sens? Na forum audi80 z kolei Danek pisał, że sonda lambda może za wolno reagować. Nieszczelność dolotu wykluczyłem, bo już kilka razy sprawdzałem. A zresztą miałbym wtedy problemy zarówno na gazie jak i benzynie.