wordeck napisał(a):
Mikser nie miesza homogenicznie... Daleko mu do tego...
Proponowałbym jednak nie mieszać pojęć.
Mikser nie miesza
stechiometrycznie I to jest prawda, jeśli przyjmować za obszar badań dowolny przedział charakterystyki omawianego silnika (bo dla ściśle określonych warunków oczywiście stechiometria jest możliwa do osiągnięcia). Natomiast jeśli chodzi o
homogenizację mieszanki - jest dużo bardziej jednolita niż w przypadku wtrysku wielopunktowego. I z tą kwestią proszę Cię nie dyskutuj, bo dysponuję danymi badawczymi, a sama kwestia leży u podstaw poważnego projektu badawczego rozpoczynanego właśnie przez nas we współpracy z Politechniką Śląską, na podstawie pewnego mojego pomysłu.
Cytuj:
Poza tym każda zmiana parametrów pracy silnika, ilości i składu mieszanki na wylocie z miksera będzie wpływała na zmianę składu i ilości mieszanki na poszczególnych cylindrach w różnym czasie - im dalej od miksera, tym później (powiesz, że to jest pomijalne - nie jest, później jest zdziwienie, że coś strzeli).
Odległość od przepustnicy do końca przestrzeni kolektora dolotowego oczywiście nie jest pomijalna (dlatego wymyślono ITB) i oczywiście że dochodzi do zachwiań składu mieszanki, ale wywołanych zmianą prędkości przepływu powietrza przez zwężkę - obojętnie - miksera czy blosa - odniesionej do odległości pomiędzy mikserem a reduktorem LPG. A poza tym - gdyby nawet było tak, że takie zjawisko jak różnicowanie w czasie składu mieszanki w poszczególnych częściach kolektora istnieje w stopniu niepomijalnym - w najmniejszym stopniu nie uzasadni to bzdurnej tezy o zróżnicowanym kolorze izolatorów świec mającym rzekomo świadczyć o różnym składzie mieszanki na LPG w poszczególnych cylindrach.
Cytuj:
Wątek dotyczy konkretnego pacjenta, a nie rozważań co lepsze...
Eee... a co to - pacjent się wymyka ogólnym regułom? Jeśli nie chce sekwencji albo IGS-a, to niech sobie porządnie skonfiguruje mikser w K-jecie i ma dokładnie takie same szanse na strzał (wcale nie takie duże - osobiście przejechałem 60kkm K-jetem na mikserze i nie zaliczyłem ANI JEDNEGO strzału) jak przy blosie, albo którymkolwiek rozwiązaniu podciśnieniowym użytym w kolektorze pod gaźnik. Tak więc - właśnie w odniesieniu do kokretnego pacjenta - jeśli już ma grzebać i przerabiać - nie ma sensu cofanie się o krok wstecz, tylko - jeśli już przerabiać - to na system sensowniejszy pod każdym względem, ba, paradoksalnie - nawet precyzyjniejszy niż benzyna zasilana K-jetem!
Cytuj:
Co do przygód związanych z gaźnikiem to też racja, ale tu akurat występuje praktycznie niezniszczalny pływak z tworzywa.
W moim pierburgu wystarczyło 15.000km i już pływak tonął w benzynie a gaźnik przelewał beznadziejnie.
Cytuj:
Na benzynie nie trzeba gasić, bo jest założona elektryczna pompa paliwa, więc wystarczy przekręcić kluczyk i poczekać 5 sekund
Ok, tu zgoda.
Cytuj:
Przed strzałami w 99% chroni parownik z dodatkowym wężykiem podciśnieniowym
Warto się dowiedzieć przed napisaniem takich rzeczy, za co odpowiada i na jaki układ w reduktorze działa ten wężyk... To jest tylko wysterowanie układu biegu jałowego - kiedy zanika podciśnienie, układ pozostaje zamknięty żeby nie puszczać gazu na postoju...
Cytuj:
nawet jak pufnie w gaźnik, to się nic nie stanie, bo puszka filtra jest nad mikserem i nie zbiera się w niej litr gazu, tak jak to bywa w k-jetach).
Tak, prawda, rozmiar szkód jest zwykle znacznie mniejszy, choć już nad kolektorem i gaźnikiem/monowtryskiem już widywałem rozwalone puszki filtrów, nawet niedawno zmieniałem w jakimś fiacie. Ale mniejszy rozmiar szkodliwości nie jest argumentem, bo nie chodzi o założenie czegoś - za przeproszeniem - mniej ch..owego, tylko czegoś sensownego.