.: AUDI KLUB POLSKA :.

miałem kiedyś Escorta, ale już nie mam więc nie jestem już fajny




sertoja, zalałeś Ceramizerem?

Zalałem, brat też zalał do swojej v6-tki i mam wrażenie cichszej pracy, niestety nie mogę stwierdzić czy to nie tylko wrażenie, ale braciak twierdził to samo. W sprawdzanie ciśnienia w cylindrach to w ogóle nie będę się bawił bo nie przyjmuje do wiadomości że coś jest nie tak

do wymiany oleju oraz filtrów pozostało mi ~5 tyś km więc dziś na próbę dodałem do oleju środek o nazwie STP i... zaskoczył mnie efekt cichszej pracy silnika, nawet pasażerka sama zauważyła zmianę nie wiedząc, że wcześniej dolałem coś do silnika klekotanie jakby zrobiło się bardziej przyjemne

Więc coś może w tym jest. Mnie namówił do tego kumpel który zalał ceramizer do oktawi, którego to znowu współpracownik, który z nim jeździ do pracy stwierdził ze mu zaczął ciszej pracować silnik nie wiedząc tego że było cokolwiek dolewane. Mało tego ten mój kumpel rozwalił michę olejową i przyjechał 5km na palącej się kontrolce do domu, zmienił michę, olej i nie zauważył zmiany w pracy silnika!

A świstak siedzi i zawija je w te sreberka

Własnie po to ten preparat został wymyślony przez amerykańską armię ( i pilnie strzezony do lat 90 tych ), zeby w razie potrzeby móc uciec cało z pola walki np. spod ostrzału, nawet bez miski olejowej, ewentualnie, zeby się szrot sam dotoczył na złom bez pomocy lawety.
Tylko jak jest dobrej jakości olej w misce, to po co to lać ?

ja wlałem do obydwu jeszcze jak modyfikator kosztowal 80zl, b.pozytywnie. Polak jest tak ufny jak PiS dla Rosjan bardzo bliskie spostrzeżenie . Nie zawiera on ceramizerow, metali ect... TUV by tego nie wpisal na liste, a wymogi takowych wynalasków TUV'u czytalem.
Golf jeździ pięknie z 7,4 pali 6,3, pomijając to chodzi równo ciszej... na zdrowy prosty chłopski rozum - zmniejszając współczynnik tarcia elementów metalowych o kilka % nie odbija się to chyba szkodliwie na silnik, plus mniejszy suchy start Ruscy to stosują na Sybirze ect. w śmigłowcach [turbinach] tam gdzie dochodzi albo do dużego tarcia, albo dla pracy w b.niskich temperaturach... jak i wysokich.
Pytanie jest, cz ten srodek dziala rzeczywiscie 50tkm, a nie czy szkodzi. Golfem zrobilem 10tkm i odczucia pozytyw. W trasie wyczuwalna swoboda pracy silnika jadąc okolo 100km/h. Wymienilem olej nic sie nie zmieniło pod tym względem BO NIE WIĄŻE się to z olejem, nanotechnologia, to takie coś o czym Polacy dopiero słyszą...
V6 chodzi ciszej tak samo, spadek spalania, moc nie wiem nie hamowałem przed i po. Lecz czuje po golfie zdecydowanie kilka Nm. Po prostu mu lżej. Tyle.

Srodek ma za zadanie nie jezdzic bez kropli oleju, matko to taki marketing... lecz wytworzyc pole na metalowych czesciach, ktore zmiejszaja wspolczynnik tarcia, jak i "trzymanie sie oleju" na głowniejszych częściach metalowych.

Skodziana 3,5 t,RPM bez oleju temp. 90C po 25 min jazdy w "powietrzu" na podnośniku, w warunkach obciążeniowych nie wiem, tak czy owak współczynnik tarcia jest zdecydowanie mniejszy. Co ma TUV się nie boję. Co do reszty ulepszaczy, nie używałem i raczej nie będe. Poza Xceramic & STP do czyszczenia wtryskow za 15zl.

tylko 2 środki na rynku można brać pod uwagę, właśnie Modyfikator+ oraz Ceramizer, a używać wg własnego sumienia albo wcale...

btw: nie wiadomo czy ww środki nie wchodzą już w skład najlepszych dostępnych na rynku olejów do silników przecież producenci zasłaniają się tajemnicą handlową...

nie zapominaj o militec 1 z usa kiedyś wlałem i v8 madal jeżdzi