1. Emulator sondy lambda jest (w tym przypadku) zintegrowany ze sterownikiem LPG. To jest układ elektroniczny, który podstawia podczas jazdy na LPG swój sygnał "udający" sygnał sondy. Jest to niezbędne żeby ECU nie łapał błędów. Niestety wiele ECU nie daje się tak łatwo oszukać i mimo to albo łapie błędy, albo co gorsza modyfikuje sobie mapę wtrysku benzyny i potem są problemy z jazdą na benie.
2. Mimo wszystko dołożyłbym emulator wtryskiwaczy, w tej chwili masz odcinane wtryski benzynowe natychmiast po włączeniu LPG. W niektórych sytuacjach może to spowodować szarpnięcia (dość silne) lub strzały w kolektor. Emulator pozwala dobierać czas opóźnienia wyłączenia wtryskiwaczy, tzw. czas nakładania paliw.
3. Przymulenie może być skutkiem kiepskiej regulacji lub źle dobranego miksera.
4. Filtr gazu może być zintegrowany z reduktorem (nie jestem w tej chwili pewien czy w tym modelu to występuje), jeśli rzeczywiście nie ma filtra gazu to biegiem niech go dokładają, bo momentalnie zarżniesz silnik małymi okruchami czegoś w rodzaju grafitu.
Co sądzę o tej instalce? Można było założyć coś lepszego. Osobiście założyłbym sekwencję na Stagu 300, a jeśli II generację to wybrałbym o wiele lepszy sterownik (wcale nie droższy) Stag 150 (ma już zintegrowany emulator wtrysku i sondy). To tak w dużym skrócie
_________________ Pozdrawiam - Danek
Granatowa B4 '92 2.0 ABT + LPG Bingo M:)
|