.: AUDI KLUB POLSKA :.

Obecnie jeżdze VW Passatem 1.9 TDI 130 KM. ale chce go sprzedać. Z auta jestem bardzo zadowolony, ale chce zmienić na lepsza markę. wiadomo Audi jest lepsze. Znalazłem jedno które mnie zainteresowało, prosił bym o opinię szanownych panów. Czy warto? Z góry dziękuje.



http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3173680

Moim zdaniem jak nie chcesz mieć 4x4 i jesteś pewny i zadowolony ze swojego Paska to nie sprzedawaj go.

cos podejrzenie tanio ... cos musi byc z nim nie tak ...

'

Pewnie jest spawany z 5, koles ktory stoi za autem pewnie patrzy na efekt swojej pracy i mysl "hmmm prawie nie widac szpachli i spawow"

nie ma co gdybac jesli sie auta nie widzialo.

albo anglik po przekładce jakby był dobry to by poszedł w kilka godzin i cena by byla duzo wyzsza

Toc to jest 50% rzeczywistej ceny- jest pare mozliwosci:
-kradziony
-zle zlozony z 5 cwiartek
-anglik

Na moje oko juz widze ze 85% szpar sie nie zgadza Jakos tak dziwnie "ponaciagany"

witam
zdzwoniłem , autko wcześniej było wystawione na allegro.
mówi że za 32000 odda , w aucie wymieniane były dwie poduchy , auto strzelone było przodem , twierdzi ze sprowadził dla siebie w 2005, uszkodzone delikatnie tylne błotniki , urwana łapa wachacza i wyje łożysko na spręzarce od klimy , przedni zderzak oberwany .
Według mnie trzeba by było go na dobrą stacje , miarki złapać , vagiem motorek i jeśli jest kolejny i w miarę zrobiony to naprawdę warty kasy .

Ja widze z fotek ze byl uderzony w lewy i prawy bok, tyl i porzadny dzwon w przod- czesto w takich autach nie ma poduszek, wszystko jest poklejone, slupki niepoustawiane itp.

Na moje oko musialbys oddac go do dobrego blacharza, ktory musialby go calego rozebrac, ponaciagac, poustawiac do wlasciwych wymiarow, wyklepac, i zlozyc.
Koszt naprawy pewnie okolo 6000+ 3000 malowanie (tak by wzieli w 3miescie) i wychodzi Ci 9000 naprawa.
Do z wnetrza widac ze przebieg kolo 300tys. i jeszcze HAK- silnik moze byc dorzniety silnik z turbina i wtryskami klejne 10tys.
Po naprawach wyjdzie Cie okolo 52 tys. pomysl czy warto
W sumie za ten rocznik i w porzadnym stanie trzeba dac ok. 67tys. wiec moze i warto

Ale autko bedzie po przejsciach

licznik w milach.
blachy składał niewidomy z artretyzmem.

jednym słowem: laleczka.

Dzięki panowie.
Widzę, że nie pozostaje mi nic innego tylko szukac nastepnego. Na moje szczęście jestem w raichu. Spróbuje poszukać tutaj, tak zresztą kupiłem Passata (rok prod. 11/2001, przebieg 91000, transakcja 12/2006 - 9000 euro).


Szukam dalej ........