Panowie nie wiem jak Was ale mnie irytuje notoryczne podawanie przez sprzedawców że to wersja S-line w autach które z tą wersją nie mają prawie nic wspólnego. Najśmieszniej kiedy handlarze sprzedają np A6 C5 lub A4 B5 w podstawowej wersji z kraciastą tapicerką i przyklejonym znaczkiem z allegro
s-line - wciskając ludziom że to najlepiej wyposażona wersja (pełne wyposażenie bez skóry). Kolejnym zakłamaniem jest zazwyczaj podawanie że auto ma ASR i ESP gdzie zamiast chociażby jednego wyłącznika w/w systemów jest schowek na karty kredytowe, a w tych modelach jeżeli był jeden z tych systemów to był na
100% i wyłącznik tego systemu.
Tak i w omawianym egzemplarzu ciekawi mnie czemu sprzedawca nie pokazuje na zdjęciach zegarów, kierownicy, konsoli środkowej itp. elementów mogących zidentyfikować wersję wyposażenia.
To że ma zderzak z wersji RS, skórzaną tapicerkę i doklejony znaczek s-line to nie znaczy że to wersja S-LINE (to znaczy że sprzedawca albo nie ma pojęcia co sprzedaje albo używa tego jako

chłit marketingowy) a zazwyczaj znaczy jeszcze że to niezłe druciarstwo jest.