.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Mysle o kupnie tego samochodu jako auto do nauki jazdy (jako instruktor w UK) - tutaj sie zdaje egzaminy w autach prywatnych lub instruktorow, wiec moze to byc kazde auto.

Chodzi o rok 2004-2005 z przebiegiem ok 60 000 mil czyli ok 100 000 km.
Silnik 1.9 tdi 105 konii

Zastanawiam sie czy jednak w takim wieku auto nie bedzie problemowe, robiac przebiegi 40-50 000 km rocznie oraz zastanawiam sie nad kosztami serwisu itp.

Wydaje mi sie to dobra opcja, gdyz za koszt rocznego leasingu np nowej fiesty mam takie a3 z tym ze w leasingu mam wszystkie naprawy i serwis pokryty ... Planowal bym je uzywac 2-3 lata max...

Co to jest 100 tys
500 tys maja i latają jak głupie

Najgorsze po nauce to jak się widzi gazują szarpie im ten samochód gaśnie . Sprzęgło można wymienić jak coś i dalej jeździc

Jedyne czego sie obawiam, to ze taki 6 letni samochod moze byc awaryjny i czesto siedziec w serwisie, a wiadomo jak auto w serwisie to nie zarabiam.

Wiem ze dbajac odpowiednio nic sie nie powinno psuc, ale nie mialem doswiadczenia z audi nigdy...

Mysle nad turbina, i slyszalem ze zawieszenie jest problemowe w a3...


Zastanawiam sie tez nad kosztami eksploatacyjnymi, szzczerez mowiac ostatnie trzy lata jezdzilem nowymi autami z pracy i nigdy tym sie nie musialem martwic wiec nie wiem jak to w praktyce wyglada i jakich wydatkow oczekiwac rocznie...

kupując usżywany samochód to loteria, której wpadke można zminimalizować gdy w pore przed zakupem się auto totalnie prześwietli.. a co do nowych aut to też przecież są potezne wpadki i felerne egzemplarze.. w nowych autach w większości masz aluminium w zawieszeniu i delikatne podzespoły także od tego nie uciekniesz.

Stojąc przed wyborem samochodu, który ma na siebie zarabiać i mając możliwość wyboru pomiędzy nówką i sześciolatkiem moim zdaniem nie ma nad czym dumać. Bierz fiestę.

BTW w UK się jeździ dieslami w koło komina? 10 000 mil rocznie?

Tzn wybor jest taki, ze koszt fiesty w leasingu przez rok to 80% ceny zakupu takiego audi a3. W kwocie leasingu mam wszystko wliczone, jedynie ubezpieczam i tankuje.

Wiec dlatego sie zastanawiam, co z punktu dlugoterminowego zaoszczedzi mi pieniadze, bo kupujac auto, moge go uzywac 2-3 lata i nie mam raty leasingu co miesiac. Jak nie pracuje, nie musze tez placic rat...

No i takie auto jest moje.

Mysle ze audi a3 tez przyciaglo by lepiej klientow, gdyz fiestami wiekszosc tu jezdzi.

Co do zakupu takiego auta, bral bym tylko z pelna historia serwisowa audi, gdzie przebieg jest do sprawdzenia. Wiadomo ze takie auto jest troszeczke drozsze ale nie jest to diametralna roznica, tu wiekszosc ludzi serwisuje takie auta w autoryzowanych serwisach.