.: AUDI KLUB POLSKA :.

Loku - od siebie mogę dodać Ci coś a propos silnika 2.7 Biturbo - miałem go w S4 C5.

Warunkiem jest znalezienie dobrego egzemplarza, głównie tyczy się to kondycji turbin i drożnego intercoolera, który może nawet dobre turbiny dość szybko zabić. W tym celu warto sprawdzić skład mieszanki paliwowej (EGT, AFR) na wydechu, sprawdzić kompresję i (ewentualnie) shamować auto.
Po takich to zabiegach masz sporą pewność odnośnie danego silnika.
Ja miałem swój model zrobiony na 313KM z instalacją gazową Prins IV generacji sekwencja - koszt instalacji to (5 lat temu) 3890PLN - na raty;).
Widzę, że jesteś z Jeleniej - jak zanabędziesz tego typu pojazd, polecę Ci dwóch ogarniętych mechaników we Wrocławiu, którzy nie mają problemu z robieniem tych jednostek. Dla mnie tak jednostka jest o tyle ciekawsza od 4.2 V8, że jest dużo bardziej podatna na modyfikacje, a to było jednym z moich założeń przy zakupie auta. Oczywiście, dźwięku V8 nie zastąpi, ale przy fajnym wydechu (ja miałem kupioną używkę Miltec'a) i uwolnionym dolocie brzmi naprawdę fajnie, zwłaszcza jak do gry wchodzi druga suszarka... No i możesz założyć blowjoba... Znaczy blow-off'a.

Znajomy kupił za 23 tyś 2000 rok, już 20 tyś zrobił i wymienił 2 łączniki stabilizatora oraz plyny i oleje i tyle.

20k to żaden nalot jeśli auto z UE, to zaraz się zacznie zawias sypać, bo tyle wytrzymuje to na naszych drogach
Ja też kupiłem minimalnie taniej niż te 30k, ale .... zdażają się wyjątki, jak ja szukałem to taki był mniej więcej próg, niestety było to już prawie dwa latka temu, więc auta '00, '01 były o dwa lata młodsze, więc i droższe troszkę.
Nie wiem jak znajomy, ale ja miałem na otwarcie spory pakiet startowy + nowe oponki (bo na tym co było jakoś nie miałem odwagi latać 200+km/h, a stan ich nie był najgorszy, ale wiek pozostawiał już wiele do życzenia )
A na koniec, jeden jeździ aż się coś upierd..., ja raczej staram się być o krok przed, czyli przy pierwszych oznakach niedomagania, dogłębna diagnostyka i wymiana, ostatnio padło na sondy regulacyjne, działać działały, ale pojawił się ze dwa razy sporadyczny (bez checka) błąd obwodu pomiarowego na B1, więc eSa dostała dwie nówki, nie używki z alledrogo
Wychodzę z założenia, że jak się dba, tak się ma, ale nie mam stresu gonić 200+, jak i starym paliwożłopem trachnąc 1,5k km na raz

Same nowe opony do tego auta to minimum 2500zł. A wątpie aby ktokolwiek sprzedajac S6c5 za 20-25 tys zł dawał nowe, czy nawet roczne-dwuletnie opony w cenie auta. Zazwyczaj takie auta toczą się na tym, co założono 5-7 lat temu - jeszcze na zachodzie Europy...

Także same plyny + rozrząd + opony to już ładna sumka

Zazwyczaj dojdzie też renowacja felg - to też kilka stówek - rzadko w tak starych autach felgi są idealne...


Ale oczywiscie, mozna jezdzic aż coś sie urwie, albo opona pęknie... tak jezdzi zapewne 95% S6 w Polsce... dlatego mozna je tanio kupić

Do listy zakupów trzeba doliczyć akumulator, prawie zawsze pada niedługo od kupna auta.

AKU pada często, ale duzo częściej zawieszenie, przynajmniej czesc elementów. Nie pisałem juz o takich drobnostkach jak AKU za 200 czy 300zł. Ale takich rzeczy zawsze jest sporo i nieraz idą w tysiące.


jakie sa osiagi S6c4 manual vs S6c5 automat?

6s vs 7s

S6c5 w automacie przy 340KM ma 7 sekund do setki? Jest duzo wolniejsza od imprezy WRX majacej 225KM ? To wogole warto w cos takiego isc? to są osiagi godne 340 konnego auta? BMW 530d (e60) bez zadnych wirusów czy tuningów ma tez te 7 sekund do setki - a moc 231(235) KM.

nie całe 7, to są dane Avanata, E60 jest chyba lżejsza ma trochę karoserii z plastiku i dwa razy droższa ale od 100km/h w górę BMW będzie coraz gorzej

Czy dwa razy drozsza, to sprawa wzgledna. Oczywiscie trochę droższa, ale już o tym nie mówimy tutaj. Dobre S6 to minimum 30-32 tys zł, a 530d widze nawet po 36 tys zł no nie mówię jakie to sztuki będą....
Trochę zawodzę się na tym S6, a brałem je sam mocno pod uwagę.

Ja na Twoim miejscu celowalbym w C5 3.0. Nie bierz C4 bo jakby nie było auto zaprojektowane na początku lat 90 i tak jak wspomniales sam nie oferuje wielu elektronicznych udogodnień jak C5.
Druga kwestia to wiele części jest nieproporcjonalnie droższa w C4 S6 ze względu na mała ilość na rynku wtórnym. Nietypowe auto i ceny się winduja. Po zmianie ze 174 na 220 kucy w manualu myślę że będziesz usatysfakcjonowany

wysłane z Commodore 64

nie ma to jak brać do porównania cene z kosmosu za S6 i najtańsze E60

530d, nie daje rady mojemu strupowi , a od 140 to o beemce zapominam a jeśli jest mokro, to buma nie istnieje wcale
S6 to nie wyścigówka do startów spod świateł, to bardzo dynamiczne (jak na gabaryty/wagę i wiek) auto do podróży w dobrym tempie, to auto nie męczy się przy autostradowej 200+, i porównywanie do Imprezy (swoją drogą super auto) nie ma sensu, bo Imprezą nie trachniesz na raz 1,5k km w komfortowych warunkach

Owszem, było to nieco nadużycie z tymi cenami.

Uważasz ze 30-32 tys zł za S6 to KOSMOS? Wg mnie raczej nie. W wakacje była ładna w Sulejówku za 38500zł. Nie ideał, rodzyneczek, ale uzywane auto do wielu poprawek. O cenie 37 tys zł własciciel słyszec nie chciał...

Ja wiem że są i takie za 20 tys zł, ale boje sie nawet do takich podchodzic i je sprawdzac? po co się stresowac i czas tracic?

między 20k a 32k jest jakieś 12k a to połowa wartości auta więc można kupić coś za 25k ale nie chce mi się ciągnąc tego tematu dalej

75% drogich części o których piszecie (opony, zawieszenie, hamulce, nawet rozrząd) można sprawdzić gołym okiem i na porządnej diagnostyce, więc nie wiem czemu nie podchodzić do takiej za 20pare i dobrze ją przejrzeć.
Natomiast zakup za 37k do wielu poprawek, to jest dopiero niezła desperacja...
no ale każdemu wedle potrzeb

Osobiście wolałbym kupić taką S6 za 25k PLN, a zaoszczędzone 13 koła zainwestować w ten samochód, skoro miałbym takie pieniądze przeznaczyć. Przynajmniej będę wiedział co z tym samochodem jest si, a co nie... 38tyś na auto, które siłą rzeczy pewne nie jest, a jakichś inwestycji i tak wymaga . Właściciel ceni swój samochód, bo wie co posiada, ale za jakiś czas ją i tak opuści, bo będzie miał problem ze sprzedażą... Wysoka cena nie jest gwarantem jego stanu, bo wielu sprzedających uśrednia ceny rynkowe i po takich sprzedaje swoje auta, czy są w lepszym, czy gorszym stanie, "bo po tyle chodzą".

Najgorsze ze S6 najczesciej sprzedaja ludzie, którzy przeliczyli sie z kosztami uzytkowania takiego auta.

Najpierw kupuja taniego trupa z 400 tys. km przelotu, a potem jest tylko gorzej....

czemu 400 tyś km to dla Ciebie trup jak auto może być w super stanie? dziwny komentarz

chodzi o to,że przy takich autach już jest co robić. i jak to Polak kupi najtańsza igłę z alledrogo albo innego potem się okazuje,że graty do auta idą z najniższej półki (do tego drutowanie) i potem cofa zegar i do ludzi... nie dziwne,że ludzie przeklinają potem takie auta.

Okazje się prawie nie zdarzają chcesz dobre auto musisz zabulić.