pozwolcie mi zrozumiec, bo nie jestem do konca osadzony w handlowych realiach. Oni te auta przywoza po dzwonach i reperuja, czy tez to sa w wiekszosci ludzie, ktorzy mieli autko, jezdzili nim sobie, w cos wywalili, dali naprawic, po jakims czasie sprzedaja i jedyna ich wina jest to, ze dali to do zrobienia idiocie?
Jesli opcja nr 1, to nie dziwie sie, ze niektorzy uwazaja auta ponad 10cio letnie za niebezpieczny zlom. Przeciez po takich akcjach srednia zawodnosc jest znacznie zawyzona i po kilkudziesieciu przypadkach, gdzie takie auta same wjezdzaja do rowu, albo im kola odpadaja, u niektorych (niezorientowanych) moze to faktycznie budzic refleksje, ze auto 10-15 letnie to smierc na kolach. A ci handlarze sami na siebie kreca ustawowego bata w rządzie, bo ja nie wierze, ze 10cio letnie Audi nawet po lekkiej kolizji jest mniej bezpieczne niz np nowy Chevrolet Aveo, czy Lancia Logan. Przez takie pajacowanie skonczy sie sprowadzanie tanich DOBRYCH autek. Oczywiscie nikt nie bedzie kupowal nowych, bo zakaz sprowadzania uzywek nagle nie sprawi, ze Polakow bedzie na to stac. Bedziemy sie kisic w tych coraz bardziej rozdybanych uzywanych smieciach i zrobi sie naprawde niebezpiecznie.
Nie chce mowic, ze to jest powodem zamachow rzadu na importerow autek uzywanych. To jest pewnie w duzej mierze dzialanie lobbystyczne. Ale po takich kretynstwach oni dostaja naprawde silny argument w celu wcisniecia nas do coraz syfniejszych kompaktow. Ale bedziemy szczesliwi, bo beda nowe... PIER**LE TO MOCHEROWO i frajerow, ktorzy sie do tego przyczyniaja tez. Beda pozniej jezdzic na Wiejska i rzucac burakami, ze chleb im odbieraja, kiedy tak naprawde, to go sobie sami odebrali - juz dawno temu. POGARDA DLA IDIOTOW
ehh ja sie przez ten kraj i tych ludzi coraz czesciej denerwuje.
