Witam
Dziś w nocy wróciłem z wyprawy po samochód Prezentowany na zdjęciu egzemplarz A6 okazał się totalną porażką JUż 10m od samochodu mój entuzjazm do kupna spadł o 50% od razu było widać wystające krawędzie reflektorów co najmniej 1cm poza płaszczyzn błotnika , co ciekawe wewnętrzne krawędzie reflektorów idealne zgadzały się z profilem wyciecia plastiku w błotniku Reszty 50% pozbyłem się po sprawdzeniu grubości lakieru Jak się orientuje grubość powinna oscylować chyba około 100 mikronów (chyba taką jednostką się to wyraża) ten samochód w połowie był w zakresie 300-400 znalazłem miejsce gdzie było 1180
Tak już tylko z ciekawości odpaliłem silnik i nawet nie chciało mi się podłączać VAGa , fakt przyznam się że silnik tak na słuch pracował ładnie. Oprócz tego ten zauważony przez was oderwany zderzak okazało wyrwą która mogłaby być spowodowaną po cofaniu z najechanego np pniaka który min 15cm wszedł ponad krawędź zderzaka oprócz tego brak dolnej osłony silnika , pan był bardzo zdziwiony że powinna być, brak klapki podłokietnika i jeszcze paru drobiazgów Cała akcja odbywała się na parkingu jakiejś restauracji
Drugi samochód który oglądałem, przedstawiłem zdjęcie wyżej, po sprawdzeniu lakieru okazał się miłą niespodzianką cały samochód oscylował miedzu 90-110 i to jak zauważyłem zależy czasami od docisku czujnika Ale niestety silnik okazał się o wiele gorszy niż poprzedni sprawdzamy i gorszy od moich oczekiwań nawet na pierwszy rzut oka sztanga turbo stało sztywno i ani drgneła przy dodaniu obrotów no i niestety w środku welurowa tapicerka okazała się w fatalnym stanie już nie od odratowania Ale się nie zdziwiłem widząc posturę właściciela , oczywiście pisze o stanie technicznym materiału a nie o czystości bo jej braku nie mogę zarzucić. Dodam tylko że spotkanie było bardzo miłe własciciel okazał się przesympatycznym facetem
I tak to z grubsza wyglądało mimo bardzo silnego parcia okolicznościowego na kupno samochodu nie zdecydowałem się na zakup żadnej z omawianych jednostek