.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich
Od 5 lat jeżdżę autem marki Volvo i bardzo go sobie chwale jednak po przejechaniu się a8 chętnie nabył bym taki model na drugie auto. Pytanie tylko czy da się w tej chwili znaleźć jeszcze jakiś egzemplarz którym da się jeździć, czy w większości są to już wyjezdzone do granic możliwości sprzęty.
Budżet do 20 tys wiec na d3 nawet nie patrzę bo są to uszkodzone głównie samochody. D2 która jechałem była w środku i zewnątrz jak nowa dlatego mam nadzieje, ze gdzieś jeszcze takie są.
No i powiedzcie ile tak naprawdę palą te potwory czy na paradę można zejść do średniej 15L przy delikatnej jeździe?

W dziale2ogłoszeń jest ładne S6,

Można zejść, mi poprzednie D2 (ABZ) palił 13,5, D3 (BFM) trochę mniej, Ską ciężko mi zejść poniżej 15l (ale to głównie przez krótką manualną skrzynie).
W PL coraz ciężej o dobrą sztukę, ale trafiają się. Aktualnie z forum od nas chyba nikt nic nie sprzedaje (przynajmniej nic wystawionego na a8team nie ma).
W tym budżecie spokojnie poliftowe A8 D2 znajdziesz.

zaraz i tak ktoś napisze, że za lifta min 25k trzeba dać:)

Znalazłem jedna sztukę wg opisu i rozmowy z sprzedającym wydaje się być ok. 8 lat jest i niego kupił w Niemczech i dojeżdża nia tam do pracy. Nie robi problemu z podjechaniem na serwis.
A powiedzcie jakie są w tej chwili koszta eksploatacji takiej d2 ?

Części eksploatacyjne nie ma tragedii, trochę droższe niż C5, ewentualna awaria skrzyni biegów pociągnie trochę. Kumplowi ostatnio w przedlifcie poszła chłodniczka oleju, zamienników brak, w ASO cały zespół z podstawią można kupić za jedyne 5500zł do lifta za to można za 250zł kupić dobry zamiennik, poza tym w FLu masz nastawniki rozrządu, których nie ma w preFL

Czyli generalnie lepszy jest lift. Szkoda ten co znalazłem to 97r a ponoć wszystko na bieżąco robione. W którym roku był lift?

98

99r

Lepszy ? Zalezy. Dla niektorych ladniejszy (na pewno srodek). Modelowo lift od '99 roku. Wsadzic mozna sporo - zalezy co kupisz.

Z tego co doczytałem literatury do przed lift był mniej probmematyczny a chyba da się przed lifta później lekko przerobić na lift.

Jak boisz się V ósemki to w A8 D2 występował także V6 2.8
Tak zaraz usłyszę ze za mały silnik do takiej budy...
A tu masz ciekawy:
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a8-a ... z2722.html
Nie wiedziałem że był manual quattro 2.8 w tych modelach

Można, zarówno wewnątrz jak i zewnątrz. W środku najwięcej roboty ze środkowym panelem (knefle i klima), ale da się (struktura platyków i kolory skór (oprócz czarnej są nieco inne, choci na zdjęciach wydaja się te same przed i po lifcie)
Akurat przy wersji z solarem, szkłem czy blachą jak szyber musisz zostawić podsufitkę z panelem, bo FL miał nieco inne wymiary i nie podchodzi, za to bez - wsadzisz łącznie z podsufitką z FL.
Zewnątrz przód, tylny zderzak i ew drzwi (bo inne klamki).
ABZ fajny silnik, chociaż mocy nigdy on nie miał tyle co producent deklarował (nawet jako nowy), oleju lubi pojeść jak każda Vka, gdzieniegdzie wycieki, także jak zrobisz to za chwilę może się pocić w innym miejscu - taki urok no i lata. Masz przynajmniej spokój z nastawnikami, SAIem itp bzdetami.
Co do V6 - były manuale, ale mało ich z quattro (teraz bardzo poszukiwane). Z V8 manual był tylko w S8. Ale prowadzi się ten samochód zupełnie inaczej, miałem D2 z ABZem, D3 z BFMem i teraz S8 w manualu. Chcesz komfort, kup A8 na standardowym zawiasie z ASB, chcesz lepiej czuć samochód kup S8 z manualem bez ESP (pierwsze roczniki, chociaż potem wsadzili knefel i można to ponoć wyłączyć).

Jak jest z konsumpcją oleju w tych 40V?

Tak samo jak w 32V. FL nie żre mniej oleju. Może być 300-500ml a i litr od wymiany do wymiany, zależy od wielu czynników.

Więc jeśli tak samo to:
U mnie było od 250 do 800 ml/1000 km.
Im więcej deptałem tym więcej żarł.
Po ostatecznym uszczelnieniu (wyjęciu silnika i uszczelnieniu) teraz nie żre wcale.

Ja znam takie co 1L /1000 biorą

Morgi, między braniem oleju a wyciekiem oleju jest zasadnicza różnica

No wiesz niby tak, ale jak wyciek jest minimalny właściwie ze wszystkich uszczelnien, to na silniku nie bardzo go widać, wypala się itd. Oczywiście trochę zostaje.
Generalnie męczyłem się z tym lata, dolewałem po prostu co jakiś czas - nie jeden magik próbował uszczelnić, ale dopiero wyjęcie silnika pomogło. Obstawiam, że w wielu przypadkach "brania oleju - a nie wycieków" to też pomoże.

Tzn że popsute, albo tak pałowane.