.: AUDI KLUB POLSKA :.

No właśnie...
wiem że kiedy auto wydaje się być ciekawe to niełatwo podjąć taką decyzję ale ja dałbym sobie z nim spokój

Jeżeli już teraz zaczyna kręcić z numerem VIN tzn. że auto musisz sprawdzić w każdym detalu a i tak nigdy nie będziesz pewna że czegoś nie dopatrzyłaś...
co najgorsze to to, że nawet prowadząc do ASO na przegląd trzeba przypilnować mechaników aby sprawdzili co mają sprawdzić bo inaczej uruchomią procedurę "zrobić byle na sztukę" a potem mogą wyjść jakieś "kwiatki"

Poza tym, jak zauważył kolega sebolec, sprzedający koloryzuje także z listą wyposażenia więc należałoby wyciągnąć z ASO pełną listę wyposażenia i sprawdzić punkt po punkcie.

Ja do tematu kupna/sprzedaży auta mam trochę spaczone podejście dlatego takich sprzedawców po prostu olewam - jak nie będą mieli zainteresowanych kupnem to może kiedyś zweryfikują swoje kombinacyjne zachowania... a nawet jeśli nie to ja takim zarobić nie dam

Z tymi VIN-ami to ludzie już poszaleli...
Nie wiem czego się naczytali lub naoglądali jakiś programów ale jest masakra...
Ja rozumiem że trzeba auto sprawdzić w dzisiejszych czasach bo oszustów jest pełno,ale chyba ważniejszy jest stan techniczny auta używanego,każdy jednak patrzy na stan licznika na pierwszym planie...
Mam po kilka telefonów dziennie po auta i pierwsze pytanie brzmi: A można prosić VIN,więc wysyłam te SMS-y i na tym się kończy.Przecież większość osób nie ma dostępu do sprawdzenia a na ładne oczy to może przejdzie z 10%...
Teraz nawet pytają o VIN do corsy za 3tyś.zł
Ja wymiękam

No tak ale wygodniej jest sprawdzić wyposażenie po VINie, kolor lakieru, tapiserkę, czy nie był anglik itp... a takie wyposażenie daje nam możliwość posiadania etki. Chociaż od jakiegoś czasu jest problem bo etka nie łączy ale jest baza VINów na stronie http://etka-online.net/ na której wpiszemy interesujący nas numer i gdy mamy szczeście i numer jest w tej stworzonej bazie pobierze nam się plik *.txt który wklejamy do katalogu programu ETKA i mamy wyposażenie. Tłumaczymy i jedziemy oglądać wiem co auto powinno mieć i żaden handlarz mi nie powie ze w tej wersji czegoś nie ma. Wiem co ma działać a nie ze ktoś odkręcił, zaślepił i pali głupa... druga sprawa to sprawdzenie przebiegu w serwisie i wypadku. Chociaż to też różnie bo ktoś nie jeździł do serwisu a jak miał wypadek to robił pan Heniu w stodole i nikt nic nie wie i nie ma odnotowane

No widzisz, ale są tacy co mają dostęp i ja dzięki sprawdzaniu VIN-u przed ewentualną podróżą po auto zaoszczędziłem masę czasu i kilometrów. Po prostu, jeśli ktoś mnie w ogłoszeniu i przez telefon okłamywał odnośnie przelotu auta, to ja nie zamierzałem z nim robić interesów. Przy okazji po VIN-ie wychodzą też naprawy blacharskie robione w autoryzowanej sieci. Nadal to takie dziwne, że jak się ma możliwość to chce się sprawdzić ten VIN?

Najzabawniejsi są sprzedający parający się profesjonalnym auto handlem, którzy na każde pytanie odpowiadają z łaską, a przez telefon pozwalają sobie na odzywki typu "co mnie pan tu wypytujesz, ja mam 30 takich telefonów dziennie, pytacie się a potem i tak nikt nie przyjeżdża".

Uderz w stół a nożyce się odezwą.

Ja rozumiem stronę kupującego i sprzedającego...
Wiadomo każdy chcę kupić dobry samochód żeby potem nie ładować w niego worek kasy...
Tylko takich co mają dostęp do sprawdzenia auta w serwisie jest bardzo mało.
Akurat Ty masz taki dostęp i uniknąłeś kosztów podróży po jakiegoś szczepa.
Sam już nie mam takiego dostępu odkąd Dred nie może...
Więcej osób dzwoni prosi o VIN bo słyszał od znajomych,że "niby" można sprawdzić w serwisie...
Ja tam nie mam nic przeciwko chętnie udostępniam VIN do aut,które posiadam tylko to robi się męczące klepać po 15 SMS-ów dziennie z tym samym VIN-em bez odpowiedzi bo kupujący i tak nie ma gdzie tego sprawdzić...

Wystarczy podać w ogłoszeniu
przykład:
http://otomoto.pl/audi-a2-panoramadach-klima-okazja-C14825115.html

z tym wyposażeniem bym nie przesadzał bo jedyne co się nie zgadza to ten komputer pokładowy. Ale 99% uważa ten mały wyświetlacz za komputer, czy to w A2 czy A3,A4. Zresztą popatrzcie na inne ogłoszenia

Jakby się jeszcze chcieć czepiać:



A ja sądzę, że tam nie ma regulacji odcinka lędźwiowego. Wiem, że to detal i wiem także, że z mojej strony to czysta złośliwość, bo nie każdy siedzi w tamacie audi jak my i wynajduje takie kruczki.

PS. Wybaczcie to przeczulenie na tym punkcie, po prostu ostatnio naoglądałem się tych "welurów", "fabrycznych alarmów" (bo dioda migała w drzwiach), "s-line'ów", "komputerów", itd.

To chyba od niedawna taka opcja bo wcześniej nie zauważyłem na otomoto tego...

Sam zauważyłeś że teraz wszyscy pytają o VIN więc skoro pisanie SMS'ów jest męczące (i wcale tego nie neguję) to można go napisać w tekście ogłoszenia... nie musi być na niego oddzielnej rubryki w formularzu

Panowie
dla rozluźnienia napięcia powstającego w tym temacie chciałam zapytać o te egzemplarze:
http://otomoto.pl/audi-a2-C14736398.html

http://otomoto.pl/audi-a2-1-4i-bezwypadkowy-klimatroni-C13652169.html
Jak te silniki benzynowe w tych autach?

1,4 benzyna sprawuje się bardzo dobrze. Miałem już dwa auta z tym silnikiem - kiedyś Polo teraz A2 i obydwa sprawują się bardzo dobrze. Spalanie w cyklu mieszanym z włączoną klimą około 7 litrów

Witam, podepnę się bo szukam auta dla mamy i ew. też będę nim jeździł

Padło na A2... mieliśmy kupić nowe auto do ok 40tys ale do tego dochodzi jeszcze wiele innych kosztów więc narazie odpada...

Z używanych wydaje mi się że audi jest dość sprawdzone...

Martwi mnie tylko że to 3 cylindry - ponoć żywotność nie jest zbyt duża...?
Jakie są wasze doświadczenia?
Interesuje mnie ewentualny koszt wymiany tych pompowtryskiwaczy lub regeneracji.... ?

Czy warto się pakować w auto z 2001 roku?... czy szukać np opla corse młodszego rocznikowo... (chodzi mi o ilość usterek które mogą się pojawić w takim już aucie...)

AA... jest tu dwómasówka? - jaki koszt?

kolego naprawdę nie ma co porównywać Opla Corsy do Audi A2. Te auta oprócz wielkości dzieli przepaść jakościowa. Ja mam A2 z początków produkcji (2000 rok) i jest to moje jak na razie jedyne auto w którym nic się nie psuje wiadomo to też kwestia szczęścia i konkretnego egzemplarza.

Co do 1,4 TDI to jest to silnik dość żywotny. Nie spotkałem się ze zbyt wieloma przypadkami z wysłużonymi pompowtryskiwaczami. Co do ceny, ostatnio u kolegi w warsztacie 4 sztuki były za 3000zł mówię o komplecie najbardziej poszukiwanych wtryskow AL. Do 1,4 potrzebujesz 3 sztuki.

tutaj masz oznaczenia do silnika AMF, możesz popytać u siebie w okolicy o ceny:

045 130 073 T
045 130 079 X

wielkie dzięki za info, a powiedzcie Jak zdjąć maskę żeby silnik zobaczyć ? ile to zajmuje ? Potrzeba jakieś klucze?

Na co patrzeć tak kupując to auto ( 1.4 TDI 75KM) - Rozumiem że nie powinno szarpać przy gaszeniu itp

Od ilu obrotów FABRYCZNE włącza turbina ?

fabrycznie turbina włącza się razem z silnikiem i razem z nim się wyłącza (a nawet po nim co po katowaniu jest niezdrowe), czyli można przyjąć że turbina działa od 1 RPM wzwyż.

miałem na myśli od jakich obrotów "ciągnie" - i czy w tym silniku powinna ciągnąć RÓWNO czy ma jakieś "dziury"

Ma równo ciągnąć już od około 1700RPM aż do końca skali.

nie potrzeba żadnych kluczy. Masz tylko dwa pokrętła które przekręcasz i maska od razu jest gotowa do ściągnięcia. Zakładanie analogicznie wygląda tak samo. Samo ściągnięcie zajmuje tyle w ile potrafisz przekręcić jednocześnie dwa pokrętła. Mi około 5 sekund

A jak zawieszenie? Aluminiowe ?