Megster napisał(a):
win75 napisał(a):
Denerwuję mnie też to, że w ogłoszeniu wyraźnie jest napisane, iż silnik ma 190KM - a przecież widział on, że w dowodzie ma 120kW czyli 163KM.
A nie ma czegoś takiego jak niezgodność towaru z ogłoszeniem?
No wiec własnie, moi koledzy w pracy twierdzą, że coś takiego jest jak niezgodność towaru z ogłoszeniem.
Tylko, że co tak naprawdę można zrobić? Sami zresztą zobaczcie, że w ogłoszeniu jest m. in. też to że samochód nie wymaga żadnego nakładu finansowego. Ale to przecież pusty slogan (wiadomo, że ten konkretny model wymaga chociazby wymiany sitenbloków, tarczy i klocków, żałozenia letnich gum - wiedziałem juz o tym przed kupnem, bo nie mogę się tego wyprzeć widzac wydruk z ASO). Tego typu rzeczy podlegaja normalnej eksploatacji i czasowo się je wymienia.
Nawet gdybym o tym nie wiedział przed zakupem to co mógłbym teraz zrobić? Żądać pieniędzy na pokrycie kosztów? I nawet gdybym mu zarzucił niezgodność towaru z ogłoszeniem to on zamiast zwrócic mi koszty naprawy miałby chyba prawo zaproponować mi odstapienie od umowy i zwrot kosztów zakupu. A kiedy zwracałbym mu samochód pewnie jeszcze mógłby powiedziec mi na odchodnym, że znajdzie takiego klienta który kupi go nawet za 10tys zł drożej z pocałowaniem ręki. Bądźmy realistami.
I jeszcze jedna uwaga - w tym dość obszernym wykazie z ASO nie ma czegoś takiego jak przegląd i sprawdzenie szyb
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Przed chwilą jeszcze raz to dokładnie sprawdziłem. Ale ja naprawdę sie tym aż tak bardzo nie przejmuję - ważne że karoseria, wnetrze jest ok i elektronika, jak również silnik, resztę można przemilczeć
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)