Ja odnioslem wrazenie po ogladaniu c6 ze jezdzili nimi ludzie ktorzy nie dokladaja. Auta wszystkie po ok 300tys km i wizualnie w dobrym stanie ale mechanicznie juz nie. Jest dokladnie jak z Bmw. Sa trwale ale i tak trzeba dokladac zeby utrzymac kondycje auta. A to kosztuje. C5 wyglada na trwale ale ludzie jezdza az nie stanie albo totalnie juz nie ma wyjscia i trzeba cos zrobic. Gdyby dokladali tak jak trzeba to te auta nie kosztowalyby tyle co kosztuja w polsce tylko tyle co u niemca czyli x2. I wtedy bylyby dobre. Ja myslalem ze sa dobre i malo kosztuja stad moj pomysl. Ale zle myslalem. Za dobre musze dac kwote ktora juz nie stanowi znaczacej roznicy w porownaniu z e60 wiec bez sensu.
|