.: AUDI KLUB POLSKA :.

B4 to bardzo ale to bardzo przyjemny samochód. Tym nie mniej już nie młody i po 2 latach użytkowania na pewno zapoznasz się ze wszystkimi majstrami w okolicy a i tak zawsze coś zostaje do zrobienia albo popiskuje albo stuka. Trzeba jednak pamiętać że większość usterek to rzeczy które zdarzą się też w każdym innym samochodzie np. zawieszenie –amortyzatory, końcówki drążków kierowniczych, łączniki stabilizatorów, jakieś łożyska u góry amortyzatorów (z przodu) tuleje itp. – to każdego czeka ale to standard na naszych drogach. Nie jakaś awaria tylko zwykłe zużycie. Z rzeczy dodatkowych miałem chłodnicę do wymiany, cylinderki tylnich hamulców, simmerbloki tylnej belki, czujnik Halla (jedyna ustarka w ciągu 2 lat która unieruchomiła samochód), wieszaczki tłumika (drobiazg), uszczelka pod pokrywą zaworów (raz do roku, ale też drobiazg), wszystkie paski, wymiana reduktora do gazu (kupiłem z instalacją), termostat (kto nie wymieniał???), sonda lambda, tłumik (jak w każdym samochodzie), no i trochę rzeczy w zawieszeniu jak mówiłem.
Przy wymianie amortyzatorów okazało się że siedziały tam jeszcze oryginalne. I samochód całkiem normalnie jeździł.
Z gazem czy dieslem to jest po prostu kwestia upodobań i decyzji –na czym bardziej Ci zależy. TDI –żadnych zbiorników w bagażniku, koło zapasowe i już, lejesz i jedziesz a wskaźnik paliwa pokazuje ile masz paliwa, zasięg 1000km, bezcenny komfort i możliwość dolewania oleju rzepakowego ze spożywczaka na rogu. LPG –silnik benzynowy zawsze ciszej, przyjemniej (na moje ucho), czarny dym nie leci z rury, jedynka wystarczy nie tylko na ruszenie z miejsca no i jednak wciąż jeszcze jeździ się taniej niż dieslem.
Jeśli chodzi o silniki to ja optuję za ABK 2.0 115KM lub 1Z 1,9 TDI 90KM. Sam mam ABT 2.0 90KM i jest ciut za słaby.
Spalanie gazu w moim ABT to 9,6 -10,3 w trasie i 13,7 – 15,5 w mieście (króciutkie odcinki, dużo świateł, ewentualnie dłuższa jazda ale w korku po Wawie)

to ja jeszcze też coś dorzuce odnośnie silnika i spalania. Też dośc długo się zastanawiałem czy brac 2.0 115KM czy 2.3 133KM. Zdecydowałem się na 2.3 i myśle że wybór był b. dobry. Z uwaloną sondą lambda po mieście wciągnał mi raz 12,9l/100km, ale teraz to wychodzi 10,4-10,7l/100km po mieście i 8,3-9,4l/100km w trasie. nie jest to mało (zasieg w granicach 600-720km na jednym baku) ale można przełknąc. W sumie w porównaniu z moim poprzednim autkiem (diesel1.6) to mały zasięg jest największym mankamentem.

Gdybym drugi raz kupował B4 to bym brał jak największy silnik. Moim zdaniem są dwa możliwe wyjścia: 2.8 albo 1.9tdi. Ten pierwszy w quattro. Reszta to tylko półśrodki.

Popieram

No i czego to dowodzi ? Może niech zmieni "specjalistów" od gazu.

Podlacze sie B4 to jedno z niewielu aut, ktore jest tak chwalone po mimo ubiegu lat. Po pierwsze ocynk, po drugie mozna znalezc autko z lepszym wyposazeniem i za nie wygorowana kase, nastepnie wnetrze (ciezko jest znalezc auto z lat 90tych z tak ladnie i dokladnie wykonczonym wnetrzem), jezeli masz auto z silnikiem w dobrym stanie to napewno pojedzisz dlugo. Minusem jest zawieszenie ale jazda po Wrocku nie jest bajka dla kazdego wozu. Odnosnie silnika benz.: moze sie myle ale chyba jedna w wiekszych ingerencji oprocz zmiany uszczelki pod glowica jest wymiana uszczelniaczy zaworow. Ja kupilem swoje w srednim stanie i zaluje bo wydalem kase na remont silnika (teraz to igla tylko spalanie duze PB 13-14 a LPG 17 na miescie i nie chce mniej, chyba cos z sonda) a jeszcze zawiecha i skrzynia do zrobienia (wiec sprzedaje a to tak poza tematem ) Moje zdanie takie lepiej poczekac i nie spieszyc sie z zakupem i sprobowc znalezc cos w naprawde w dobrym stanie. A potem nic tylko lac i cieszyc sie z jazdy

A czy diesel czy benzynka to mysle ze diesel, bo zawsze wiekszy bagaznik nizszy moment no i mozna wlac oleju po frytkach (zartowalem) a jezeli chce sie zagazowana to lepiej samemu gazowac niz kupic juz z instalka.

Do NaTi zycze owocnych poszukiwan

Pzdr