.: AUDI KLUB POLSKA :.

Lipa i nie-lipa. Zależy czego oczekujesz od nowego auta ... .

Do ciężkiego Allroada seryjne 180PS to niewiele i zabierając mu następne 17PS, a przede wszystkim ok. 20% momentu obrotowego - odczuwa się to od razu i wyraźnie ... .
BAU/AKE (180PS) - nawet zestrojone z tipem - pozostaje wciąż bardziej żyw(otn)e od takiego BCZ (163PS) ze skrzynią manualną ... .

Inną (raczej negatywną) cechą BCZ-a pozostaje charakterystyka "akustyczna".
Co oczywiste - głównie z powodu niższego ciśnienia sprężania (niż w BAU) - na biegu jałowym i w przedziale powiedzmy do 2000 obr.min - BCZ pracuje dosyć cicho (i wyraźnie ciszej niż BAU) lecz kiedy pokręcić go wyżej - BCZ zaczyna poprostu ryczeć i skomleć o litość (a tego z kolei w BAU nie uświadczysz).

Na tym raczej kończy się zestawienie negatywne - czas zająć się pozytywami .
Osobiście widzę jeden plus dla BCZ - ale za to istotny i silnie przemawiający do mojej świadomości - czyli wielkość zużycia paliwa.
A w tej materii - rozsądnie i umiejętnie traktowane BCZ - potrafi "dokonać prawdziwego cudu" i zmiażdżyć najlepiej utrzymane BAU ... .

Jak widzisz Szczygeł - każdy kij ma dwa końce i sam powinieneś określić własne priorytety dokonując ostatecznego wyboru. Moim zdaniem - obecność 6-ciu cylidrów stanowi i tak wystarczającą gwarancję "ogólnego komfortu", zaś genialnie obnizone zużycie paliwa - w żadym razie nie dyskwalifikują BCZ-a jako odpowiedniego silnika do obudowy Allroad'a. Spoglądając na ogólny obraz polskich dróg oraz szybujące ceny paliw - porządnie utrzymany BCZ (w moim odczuciu) na pewno stanowi propozycję godną poważnego zastanowienia się.
Ważkim argumentem dodatkowo gloryfikującym modele wyposażone w silniczek 163PS jest (zazwyczaj) wyraźnie niższa cena zakupu (ja osobiście na pewno wolałbym młodsze BCZ od starszego BAU).

Piotrus,

Dzieki za profesjonalna ocene.

Faktycznie zwrocilem uwage na halas. Ciezko mi porównac ze 180PS bo mialem okazje jechac jakis czas temu, ale rzeczywiscie chyba nawet pomimo uplywu czasu - roznica zauwazalna.

jedno jest pewne, niezaleznie jak mu sie przyciskalo, komputer srednio pokazywal 8,9l spalanie.

Autem sie zainteresowalem bo faktycznie cena jest atrakcyjna. 50k PLN. gdzie najtansze Allroady 180PS z tego rocznika zaczynaja sie od ponad 70k.
Wydaje mi sie ze to i tak spora roznica cenowa w przypadku jedynie innych silników. Co prawda egzemplarz ktory ogladalem nie byl jakos na wypasie, ale bardziej biore pod uwage stan silnika i karoserii.

Jedno na co zwrocilem uwage i zreszta sprzedawca tez, to niewielkie dragania na postoju przy pracujacym silniku, które dalo sie czuc jeszcze bardziej gdy dodalem gazu i powyzje 2k obrotow drgania czuc bylo juz pod siedzeniem. Drgania byly rowniez przy ruszaniu io czuc bylo na sprzegle.
Podobno to kwestia tylko jednej z poduszek, na ktorej jest silnik umocowany i to mialobybyc zrobione w przypadku kupna. Piotrus, Co sadziz na ten temat ?

jak oceniasz w ogole samochody sprowadzone z Belgii ? ten wlasnie pochodzi z Belgii i ma pelne ASO.

pozdrowienia
szczygiel

Aż tak dobrze to nie jest . Musisz pamiętać (a powinienem to doprecyzować w poprzednim poście !), że mój zachwyt nad zmniejszonym spalaniem "manualnego BCZa" dotyczy porównania z "automatycznym BAU", przy bezwarunkowym zachowaniu zdyscyplinowanego stylu jazdy.
Inaczej mówiąc - porównanie takiego BCZa z manualnym BAU już tak różowo nie wygląda, a gdybyś zechciał non-stop wyciskać z BCZ "siódme poty", to różnica pod dystrybutorem praktycznie będzie niewidoczna .... .

Bardzo mi zależy, zebyś dobrze zrozumiał co chciałem Ci przekazać (w poprzednim poście) i dlatego zwróć (prosżę) uwagę na urywek mojej wypowiedzi, w którym napisałem :

" rozsądnie i umiejętnie traktowane BCZ - potrafi "dokonać prawdziwego cudu" i zmiażdżyć najlepiej utrzymane BAU "

Istotą sprawy jest tutaj stwierdzenie "rozsądne i umiejętne", bo jeśli preferujesz dynamiczny styl jazdy, to "przewaga" BCZa nad BAU okaże się iluzoryczna już przy pierwszym tankowaniu i decydując się na zakup Allroada ze słabszym dieslem - poprostu musisz zawsze o tym pamiętać ... .

Dlatego powtórzę jeszcze raz, że manualnym BCZem można dużo zaoszczędzić ale tylko i wyłącznie pod niezbywalnym warunkiem wyważonego i spokojnego stylu jazdy. Jeżeli należysz do kierowców, którzy zawsze muszą być "na szpicy" (egall - w miescie czy na autostradzie), to szybciutko nabawisz się kompleksów (wobec posiadaczy Allroadów z BAU), a na stacji paliw rozczarowanie okaże się równie wielkie ... .

Sorry za to, że w poprzednim poście nie wyraziłem się dostatecznie precyzyjnie ... .



"Coś za coś" . Sztuka kompromisu jakiej życie od nas wymaga/oczekuje na każdym kroku ... .



Moim zdaniem - bardzo słusznie ... .



Nic nie sądzę, bo nie widzę auta w tzw. "realu" ... . Według mnie byłoby ideałem gdybyś mógł uczestniczyć w tej naprawie aby pozyskać 101% pewności, że problem rzeczywiście pochodzi tylko od poduchy ... .



Samochody z Belgii ogólnie oceniam kiepsko ale do kazdej sprawy należy podchodzić indywidualnie. Zachowując maksimum zimnej krwi oraz posiłkując się doświadczeniem fachowca obytego z tym modelem Audi - masz duże szanse na zakup fantastycznego egzemplarza, który pomimo niezbyt imponującej dynamiki - posiada szereg innych - "równoważących" ten "niedobór" - cech pozytywnych .

jeszcze raz dzieki za twoje wypowiedzi..

Co do dynamicznej jazdy - to na pewno jestem tego typu kierowca.
Nie oznacza to ze wszedzie mam byc pierwszy, po prostu nie lubie sie slimaczyc jak mam dobre auto wiec pokonuje droge w sposob jak najbardziej dynamiczny. Ale nie jest to rajd, a raczej efektywniejsze pokonywanie odleglosci.

Dynamika jest dlamnie istotna kiedy na prawde trzeba depnac zeby wyprzedzic kolumne tirów lub kiedy jedziesz juz 150kmn/h i musisz wyprzedzic samochod, ktory jedzie przed oba z podobna preskoscia a masz niewielki fragment drogi kiedy mozesz to zrobic.

Generalnie Allroada traktuje raczej jakie autoko rofdzinne, ale oczywiscie tez zeby jazdsa sprawiala frajde w roznych warunkach. Mam plany aby pojezdzic sobie po Europie i do tego wydaje mi super. Nie mowiac ze bardzo mi sie podoba.

Do ASO bede chcila podjechac zeby sie upewnic co tam piszyczy. Moze znasz kogos dobrego w okolicach Kalisza lub Poznania ?

pozdrowienia
szczygiel

20 koników to jak w maluchu, i leci(ciał) 140km/h więc nie bagatelizuj takiej ilosci koni na 1 ośkę A4 ok, ale allroad jest pancerny ciężki bierz powyżej 163

update

Mi na MTM'ie w manualu pali naprawdę b.duży korek, troche trasy srednio predkosc 140 / 160 km/h, znowu korek hardkorowy test 50% na 50% dla zużycia sredniego i wyszlo mi pod domem po 250km srednie 9,7 zwykły 180PS w tipie chłopaki chyba się ze mna zgodzą z 12 nie zejdziesz (aha dodam jeszcze, ze jechaly 4 rosłe osoby pies kot szkrzynki, z 70kg truskawek od brata teściów jak talibowie dosłownie + graty z 3 dniowego wyjazdu.

1.
Kolego szczygiel - "w takim razie NIE zapraszam do kasy", ponieważ model BCZ (chyba) nie jest "dla Ciebie". Po pierwsze przewaga dynamicznego stylu jazdy zupełnie dyskwalifikuje oszczędzanie paliwa (sporadycznie może być nawet wyższe niż w manualnym BAU), zaś o odczuwalnym przyspieszaniu > 150km/h z BCZem pod maską - zapomnij (tzn. coś tam z siebie wykrzesa ale z rykiem i znacznie gorzej od BAU/AKE) .
Takie są moje dotychczasowe "doświadczenia" ale też w dalszym ciągu uważam, że wyraźna różnica w cenie zakupu i "poskromienie" żyłki sportowca (w zamian za oszczędności w paliwie) dla wielu osób (w tym np. dla mnie) byłoby wystarczająco motywujące do zakupu BCZ ... .

Żeby wiedzieć czy BCZ Ci wystarczy - poprostu musiałbyś odbyć dłuższą jazdę próbną w zróżnicowanych warunkach drogowych ...

2.
Nie znam nikogo z Wilekopolski znającego się na tym modelu (co nie znaczy że nikogo takiego nie ma !!) .

3.
I jeszcze coś ... . Otóż przeciwnie do manualnej wersji 180PS - jak wiadomo - BCZty nie są dostępne z reduktorem terenowym. Dzięki temu (IMHO) łatwiej jest upolować BCZta, który nie był używany (przez 1-go właściciela) w trudnych warunkach terenowych. Chodzi o to, że nabywca nowego auta z salonu zazwyczaj dobiera wyposażenie do własnych potrzeb i raczej mało komu przyjdzie do głowy dosyć wysoka dopłata za zbędne dodatki (i odwrotnie...) .

Mój byly wlasciciel jest geodetą i deweloperem osiedli, z bródką palący fajke (do tej pory czuc piękny zapach tytoniu z fajki) Ci co nie pala niech w zaden sposob nie porownuja do papierosów bo to 2 rozne bajki. wiekowy facet 64 lat.

Nawiązując Piotruś wiesz jak czasami niemcy bez jakiejkolwiek logiki zamawiają konfiguracje aut, moj pan z broda b.kulturalny zapytal w audi de jaki by mu doradzili samochod. Zeby czasem przejechac kawalek łąki, lekkiego piasku, ewent blota. W audi mu skonfigurowali allroada pakiet mtm + reduktor, pamieci foteli tlumaczyl ze jak juz sie wezmię doposazenie dosc dobre taniej duzo wychodzi wzial duzo nawet szyby grube, webasto. Za to zrezygnowal z czujnikow zmierzchu, czujnikow deszczu bo to jest tez moim zdaniem wyrzucone pieniadze konfigurujac (obecnie mojego). Przed sprzedażą go, szukal nie koniecznie tylko marki audi. Jeden mu zaproponowal BMW X5 lecz nie spodobal mu sie za wysoki i jakos malo miejsca stwierdzil. ML'a takze ogladal skolei stwierdzil, ze to zalosny samochod na samą sliska nawierzchnie poniewaz jest taki srodek ciezkosci, ze nie czuc zupelnie auta, to mu dali konfiguracje, ktora wyszla na nasze pieniadze 350k pln, sprzedajac mi obecnego otwieral garaż i patrze a tu drugi nowy 3 tkm przebiegu silver "glonojad". takze pakiet mtm, zastanawuiam sie czy nie odszukac go po papierkach i nie zaklepac jak bedzie zmienial, rozsadny b.obeznany wbrew pozorom. (zna nasz polski komunikator gg b.mu sie podoba) oczytany i nie taki "drewniak" duzo niemcow ma charakter destrukcyjny

Ci co chcą kupić samochód do trudnych warunków kupuje land rovera toyote, hiluxa ect, badz bardziej spartanskie wszędolazy z lopatami na maskach rdzenni offroad'owcy. Allroad jak sama nazwa wskazuje nie jest samochodem off road'owym tylko na "kazdą drogę", choc z suwów jako jedyny pokonal trase testowa land rover'a

Sam moze z 3-4 razy z niego skorzystałem (reduktora) przy podjazdach jadac na ryby (betonowe wały strome) , a i jak wyciagalem sprintera zakopanego w pasku.

A co do mocy silnika, wszystko zalezy od tego kolego szczygiel jaką jazde "uprawiasz". BCZ 163PS mi by wystarczyl, pomimo ze mam mtm'a jezdze nim w 98% jazdy jak BCZ'tem. Czyli gorna granica obrotow mnie malo interesuje, a mniejszy moment obrotowy przyzwyczail bym sie, jedzil jak Pan po arystokracku na eknomike. Pamietaj TDi V nie jest do pałowania bez wzgledu na moc.

pozdrawiam.

byłem dzisiaj w DE i widziałem dosyć ładnego Allroad'a.
2004r 2.5tdi chyba BAU w środku ładnie utrzymany bezwypadkowy miałem chwile to oblukałem.
cena chyba normalna 21.900EUR
179.000km,navi plus,recaro,tip...
pstryknąłek kilka fotek:

W kwestii formalnej : w 2004 roku to on był co najwyżej zarejestrowany ... . Produkcja tego egzemplarza = 2003 r.

Jak dla mnie, bez blach, brak znaczków to jest ogloszenie niemieckiego Handlarza
Tak jest to niby 04, ale 03r. navi DX
Lewy przód mu kucnął(kucać zaczyna), prawy trzyma.
Aha i rzadko występujące progi alu drzwiowe w kolorze Ciemnym. Tzn jest to wersja bez pakietu chrom nawet.
(nie chromowym grubo zarnistym)
Tak coś wygląda na długo postojowego.
Szczeerze pisząc ja gdybym byl w DE wziąl bym vin, zrobil diagnostykę (vag) chociaż na placu albo kupil za 70€ żółte blachy i wyciągnąl go na ASO czy z kims kto zna slapbe punkty tego motoru i zawieszenia, oczywiscie wystepujace czasem przy tych 200tkm aby je wyeliminować, nie bierz w ciemno

Skiner za 22€ kupisz już od prywatnego posiedacza allroada. Ten poza recaro, nie ma nic szcególnego zeby handlarz wystawil za 21€ zresztą na placu ich mu nie brakuje

6/04 65tkm, prywatny sprzedawca BAU 26,990€ jesli zrezygnujesz z gwarancji odlicz sobie kółko € nawet na oponach oryginalnych allroad 16' + letnie 17'. Jak brac to cos przyzwoitego bo nawet 5t€ to możesz późnie w tego bez "blach" wsadzić, bez problemu na początek

http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=bdqkoswwbxgr

albo ten, tez widac za nim stoi nowy glonojad allroad , zwróccie uwagę na felgę która widac w bagazniku :D
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=bdronov3g4at

Mój sąsiad na dzialce znajomy starszy facet ma honde accord 2,4 S-type kombi. 190PS jak on dba o samochód to rzadkość, na preparaty bezpieczne zawsze podkresla wydaje majatki. Wzialem go na ryby allroad'em to sie tak napalił na allroad'a CCCCO , ze az mu zyła wyszla. Troche mu jednak opowiedzialem o tym modelu, ze to nie jest tak o jest kupuje. Już dzwonil kupil € póki tanie do złotówki. Nie odpusci widze

ps.
nie dlugo ja zrobie swojego duza galerie, bo ta we flashu tak kompresuje zdjecia, ze wyglada jak po slupie albo co najmniej 3 , tyla klapa skrzywia (zdjecie) a w rzeczywistosci jest

tak, a nie jak w galerii :):



więc zdjęcia to tylko zdjęcia...

no fakt 2003r bo Erstzulassung miał 02/04 na wszystkich szybach 3'

tu jest nawet ogłoszenie na mobile.de:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... geNumber=1

za 19.000E jest do wyrwania

na częsci

Z kosztami sprowadzenia, opłat administracyjnych i rejestracją otrzymujemy kwotę 79000 zł.- . Do tego trochę kasy na "odchwaszczenie techniczne" i urządzenie autka pod własne upodobania. Przydałoby się podpiąć nowy typ navi (RNS-E) i lekko licząc za 86 - 89 tysiaków apetyt kolejnego wybrednego allroadowca zostałby zaspokojony raczej w 100%. Moim zdaniem - warto. Obawiam się jednak, że dla przeważającej większości marzycieli o porządnym Allroadzie - taka w sumie normalna i neutralna cena - wydaje się conajmniej lichwą ... .

No nic - tyle moich dywagacji i fajnie Skiner, że pokazałeś nam to autko "z drugiej strony" ogłoszenia, które zwróciło moją uwagę już dawno, szczególnie z uwagi na "indywidualny" lakier, recarositze i "czarnomatowy pakiet" ... .

Z grubsza się wydaje, że ten samochód nie tylko z wyglądu jest podobny do Allroada ale również pod maską pozostaje prawdziwym Audi ... .

Gdyby sprzedawała go osoba "prawdziwie" prywatna (czyt: dotychczasowy właściciel), lub salon CCCO razem z gwarancją "plus" - pewno już dawno byłby sprzedany (IMHO) .

Tak Piotruś tu zwrócił słusznie uwagę na cene (pozakupową pełną) + np "odchwaszczenie techniczne", komplecik gumek, felg, (według uznania zmianę NAVI z DX na RNS'e ) czyli obecne 79000 zł + "odchwaszczenie techniczne" może być w brew pozorom dodatkowe 15000 zł w zależności od stanu, aby go zrobić pod siebie koła pi razy oko 5000 zł.
Niestety to klasa wyższa, a poza tym, zeby był iglą i nam służył 19 t€ to cena za Allroad'a, który z pewnością wymaga wkładu finansowego.
Się napatrzył Piotruś ja już też troche, więc Nas pewnie Allroad'y za 27 - 30 t€ nie szokują cenowo

na żywo Allroad którego oglądałem wygląda naprawdę ładnie tylko jak dla mnie przeraża mnie ten zielony wygląd tapicerki ale jest naprawdę w bardzo dobrej kondycji.Taki wybredny nie jestem i akurat to ze navi jest starego typu itp. to mnie nie rusza i na pewno by zostało jak jest.

Skiner chodzi o kondycje silnika i drogich czesci zawieszenia, jesli masz pewnosc ze sa one w dobrym stanie. Nie ma (choć wątpię) niedomagań Ok
Tego samochodu sie nie kupuję na wygląd. Mógł mieć byłego własciciela, ktory nie schodził z czerwonego pola na obrotomierzu, to moze byc studnia bez dna. A nic za darmo nie dają Bity takze mogl nie być. To nie oznacza, ze jest super stanie technicznym.
Allroad wymaga dogłębnego rezonansu wszystkiego, przed zakupem.

A czy warto brac pod uwage Allroada jezdzonego w Polsce 1,5 roku ?

Podobno przebieg 88k i rok 2005. 2 walscicieli w polsce, 2-gi jezdizl tylko pol roku.

szczygiel

mozesz próbowac obejrzeć, ale nie bądź III wlascicielem, ktory bedzie szukal czwartego jak by byl ok, to nie krążył by wśród włascicieli choc bywa różnie.

widze twarddo szukasz Allroad'a to dobrze.

No , mam taka oferte co z polszy co podobno tylko lewy tylni blotnik byl wymiebniany, takto lakier oryginal w ASO wykazuje. Serwisonay tez caly czas w ASO. to moze nie jest az taka tragedia. Moze bede mial okazje to go oblukam.


Szukam Allroada az kupie, bo w tej chwili to auto ktore mnie najbardziej grzeje Mam nadzieje ze znajde w koncu i nie bedzie to egzemplarz, do ktorego bedzie trzeba dolyzc drugie tyle ;/

szczygiel

kupisz na pewno i zycze frajdy. Tak ten byl z przodu pukniety w aso zrobili ale moze miec po uderzeniu syndrom windowsa czyli moze sie cos zapalc gasic ect. od kompa. Wez kogos pokroju Piotrusia i Ci powie bo w aso to szczegolnie podchodza jak do obcego.
Ale licz sie z tym ze to nie tanie auto w eksploatacji, ale rekompensuje stylem.