.: AUDI KLUB POLSKA :.

ehhh... czy wszyscy kłamią??!! w jakich my czasach żyjemy!!!

Z pewnością nie wszyscy. Jednakże uczulam, żeby zawsze brać poprawkę na to co mówi sprzedawca.

Kasia, jak co teraz?
Na oględziny jedź ze specami od diagnostyki i blacharki.
I nie prawda że większosć aut to komisy, ja każde które kupowałem czy moja rodzina, to ZAWSZE od prywatnego sprzedawcy i jak narazie, nikt sie nie przejechał na tym. A ja jak sprzedawałem moja cupe, to powiedziałem facetowi dlaczego tanio i co jest do roboty. I poszła. I mam czyste sumienie.
I najwazniejsze - nie napalaj się na świecidełka.
Kiedys jak byłenm na giełdzie, szła para przede mną i słysze txt panny: Patrz Tadziu, jak slicznie sie swieci i jakie ładne ma koła, zobacz ile kosztuje? Nie chę wiedzieć co było dalej

i tu kolejny problem gdzie ich szukać

ale taka jest prawda, mimo iz poprzednie auto wymusiło na mnie zagłębienia się w tematy znajdujące się pod jego maską i tak uważam, że o zakupie samochodu nie mam pojęcia. Tak więc, szukam czegoś, co mi się spodoba a całą resztą z chęcią do oceny oddałabym komuś innemu

chyba najlepszym rozwiązaniem będzie umówić się na wizytę w dobrym serwisie i niech go ocenia...

A czytałaś o bolączkach 2.0TDI.

rafala6-Kaśka pisała w początkowych postach że słyszała o 2.0 gorsze opinie i zrozumiałem,że prosi o porady jaki silnik wybrać

Napisalem kilka postow wyzej co ja bym zrobim na Twoim miejscu...

Jeśli chodzi o motor to bierz 1.9TDI sprawdzona i udana jednostka,ma mniej kucy lecz tez sie sprawnie porusza.
Najlepej jak pojedziesz do wroga po zakup a3 dobrze ci radze.

To przeciez koledzy na początku Ci zaoferowali pomoc z diagnostyki jak i oglądniecia auta.
A druga rzecz - przeciez nie jest ciężko zapyta KTO ZE MNĄ POJEDZIE albo rzuccie okiem jesli mozna. Ja juz kilka autek oglądałem dla forumowiczów i szybko ich sprowadziłem na ziemię
Tak samo jak szukałem busa dla siebie - wzbraniam sie przed komisami ale gosc miał same busy... zobaczyłem kilka z brzegu i mi się odechciało wchodzić dalej.
Takze poluj na coś, jak masz coś na oku, melduj na forum, niech ktoś to oglądnie albo z Toba jedzie. Kto pyta nie błądzi.

Kilka dni temu właśnie pojechałem po A3 Sportback 1.9 TDI 105KM do Niemiec.Po obejrzeniu kilku sztuk w PL to było najlepsze rozwiązanie

to ja może poczekam aż samo się znajdzie tak jak samo się sprzedało moje poprzednie autko
dzwoniłam do autoryzyzownej stacji, gdzie podobno serwisowane było to auto i za przegląd przedzakupowy chca... ok 450 zł, trochę mi szkoda wydawać tyle kasy na coś co może okazać się porażką.
Jutro poszukam czegoś innego może się uda

U nas przegląd PRZEDZAKUPOWy kosztuje 4 browary - 2 dla mnie, 2 dla blacharza, mechanika. czyli 11zł No ale dzieli nas doś trochę kilometrów.

Dla potomnych napisz gdzie są tacy zdziercy? A najlepiej wrzuc do tematu NIEpolecane warsztaty.

No jak mozna tyle kasy za bieganie z lampką w kanale? A załoze się, że nawet szarpaków nie mają żeby sprawdzić zawieszkę.

Rozumiem, że masz jakąś tam wiedzę na ten temat, popartą doświadczeniem ale skąd możesz wiedzieć jak tam samochód sprawdzają. Pracuję w ASO innego producenta samochodów niż audi i za taki przegląd tu biorą troche mniej. Samochód sprawdzany jest dokładnie profesjonalnym czujnikiem lakieru, szarpaki, a podwozie oglądane jest długo i dokładnie. Z resztą jak inne sprawy związane ze stanem samochodu - mechanikiem nie jestem i nie wnikam jakie jeszcze. Nie mniej widzę że jest to troche czasochłonna zabawa i nie raz widziałem klientów ktrórzy przyjeżdżali na przegląd przed zakupem i zostawiając kilkaset złotych wyjeżdżali z bananem na twarzy że nie kupili powypadkowego trupa.

w Warszawie chyba wszystkie autoryzowane stacje tak się cenią... zmówili się ;/
Jeden Pan uprzedził mnie, że na taki przegląd powinnam sobie zarezerwować 2-2,5 godziny. Być może faktycznie coś sprawdzają - bo ile można pić kawę
Że też Pan handlarzyk nie chce zagwarantować stanu samochodu i ewentualnie, w razie jakichkolwiek wad pokryć kosztów ;/ chociaż z drugiej strony go rozumiem... 450 drogą nie spaceruje

Skoro nie jestes mechanikiem to nie zabieraj głosu.
Nie jestes blacharzem, lakiernikim tez nei zabieraj głosu.
ja ci moge pokazać jak oszukac miernik powłoi lakierniczej. Ze wszedzie bedzie taka sama.
Piosze.
http://lakierowanko.info/viewtopic.php?t=1796
To moja praca... I co... misiu kolorowy z ASO... ubrudzisz sobie łeb żeby wejść miedzy podłuznice a silnik żeby zmierzyc ilośc kitu na nim ?

A tak to wygląda finalnie i wszedzie jest ta sama grubosc farby:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... a144f1630d

Takze twój miernik a moje oko to WIEEELKA przpaść, I ajk powiedziałem wcześniej, dobre oko i byle łom sprawdzi czy autem da sie jechać czy nie za 11zł. a nie za 450zł.

Hmm nie chce się kłócić, ale Twoje argumenty są dość śmieszne. Nie wiesz czym się zajmuję i nie będę swojej racji tłumaczył. Po prostu wiem co robią mechanicy na tych przeglądach i nie wiem jakie masz pojęcie o pracy w ASO, ale tu także większa część mechaników poza godzinami pracy zajmuję się (i tu pewnie Cię zdziwie) naprawą samochodów. Także wiedzą gdzie zajrzeć żeby dojść do tego czy samochód to parch czy trup. Niektórzy przy jednej marce robią po dziesięć lat i więcej, także może jako lakiernik oszukasz jakiegoś kupca, który przyjedzie po samochód z panem tadziem na oględziny, ale uwierz mi że przyjeżdżając do lepszego serwisu, ryzyko wyjścia na jaw powypadkowej przeszłości samochodu jest dużo większe.
A do takich tematów jak podałeś poniżej podchodzę z dystansem. Nie będę tłumaczył dlaczego, ale wrzucanie wszystkiego ze szczegółami służy chyba wzbudzaniu wokół siebie podziwów itp. itd...

Ale to nie jest moja wycena misiu kolorowy... ja nie jestem sam w firmie. ja tu tylko lakieruję. Do diagnostyki mamy blacharza, mechanikia i mnie lakiernika. Jesli przyjedzie znajomy to ja rozmawiam zkolegami i sie bierze auto na podnosnik, na oko... po co więcej? ja rzuce okiem i bede wiedział ze auto malowane, po ch.. mi miernik? za 11zł. na browarki
Naprawdę Twoje kwalifikacje mnie nie INTERESUJĄ, to gdzei oracujesz tez mnie nie INTERESUJE. A jesli siedzisz w ASO to mi się wydaje, nie poqwinienieś się tym chwalić.... Znam lakiernie co robią dla ASO autka - współczuję właścicielom aut i kierownikom ASO.
Znam zakłąd... ile dzis na polu stopni? Tak samo na hali gdzie huchasz i widzisz parę z ust.... czyli ok ZERO stopni... i ty wiesz ze tam robią auta od Bełtowskiego z krakowa ASO AUDI ? i Murawskiego ASO SKODA? HA...misiu kolorowy z ASO... Chłopaki sie myja w misce jak zagrzeja wode w czajniku... ASO k**** (przepraszam)
Sam tam pracowałem i podziękowałem za uwagę. ASO. HA HA HA

Komora o malowania jest./... ale co z tego, jak szeryf zabiera kluczyk do sterowania i nie mam jak zagrzac wiec się malowało w ZERO stopniach dla ASO audi SKODA VW Mnie to rypka bo ja tylko zamiatałem... Nadal lubicie płacic po 450zł za wycene czy 11zł za WYCENĘ ?

powodzonkaaaa

Postanowiłem nie prowadzić z Tobą dyskusji bo zaraz za bardzo odbiegnie ona od tematu. A autorka tematu mam nadzieję zrozumiała mniej więcej za co w ASO sie tyle płaci. Nikt jakoś nie pcha ludzi, żeby jeździli do ASO na przeglądy przedzakupowe, ale dziwnym trafem klienci są i to w większości przypadków zadowoleni klienci...

nie mogę znaleźć nigdzie takiego temtau na forum a co jest bolączką silnków 2.0?

Ja po tym temacie zrezygnowałem z 2.0 TDI...
W A3 1.9 TDI 105KM starcza a zawsze można coś podnieść
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... sc&start=0