.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://forum.audiklub.org/

[c4 2.5 TDI AEL] A może coś innego ?
https://forum.audiklub.org/viewtopic.php?f=32&t=104965
Strona 1 z 3

Autor:  rookie [ 14.wrz.2010 22:32:07 ]
Tytuł:  [c4 2.5 TDI AEL] A może coś innego ?

Czy miał ktoś przyjemność obejrzeć:
http://otomoto.pl/audi-a6-C14684434.html

Ogólnie zastanawiam sie nad zakupem

A6 c4 2.5TDI AEL

A6 c5 1.9 TDI AWX AFN

Ewentualnie A6 2.4 V6 po sprawdzeniu założenie porządnej sekwencji.

Potrzebuje autka do 32tyś zł. Coś co było by w miarę niezawodne, nie potrzebuje się ścigać, większość kilometrów robię po mieście.Miotam się pomiędzy tymi modelami. C4 na pewno by było niezawodne ale stare rocznikowo , c5 AWX ciężko w tej kasie dorwać,AFN już się robi starawe pełno trupów typu 2 w1 , 2.4 v6 można kupić w dobrym stanie, ale wolał bym trochę oszczędzić na paliwie(ewentualnie jak sie po pól roku po kupnie nie będzie psuła założę sekwencje). Aktualnie a4 1.8 spala mi do 12l/100km jakoś nie narzekam .Robię 5km w jedną stronę do pracy codziennie i w pracy czasem krótkie odcinki.W miesiącu przejeżdżam ok 1000-1200km.
Co byście mi poradzili?

Autor:  BiLu [ 14.wrz.2010 22:39:33 ]
Tytuł: 

skoro limit określiłeś na 32 tys PLN to chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie C5 2.8 quattro w manualu mit dobre LPG :peace: - zdroworozsądkowy kompromis pomiędzy osiągami, ekonomią i awaryjnością.

Autor:  adiaudi [ 14.wrz.2010 22:42:10 ]
Tytuł: 

Zawsze polecam AELa, mimo że rocznikowo starszawy. Skoro masz 5km do pracy to będzie zawsze na zimnym klekocie, a takiej zimy jak ostatnia to nawet się dobrze nie rozmrozi... ;)

Autor:  rookie [ 14.wrz.2010 22:57:59 ]
Tytuł: 

A jak wyglądają koszta rozrządu który jak wiadomo po zakupie trzeba zmnienić ?
32 to taka granica ale mógłbym dolożyć na zdrowego AWX z 4 do 6 tysięcy.
Z drugiej strony 2.4 kupie za ok 25-28 tyś plus 3tyś za gaz.Nie wiem czy sie opłaca tyle dokładać do kupna zdrowego 1.9TDi.
Tak jak pisałem 1000-1200km miesięcznie, zakup na ok 5 lat.
AEL dobrze utrzymany to biały kruk ale chyba najmniej zawodny , jeżeli chodzi o zawieszenie i silnik.

Autor:  A6 man [ 14.wrz.2010 23:20:49 ]
Tytuł: 

no dobra ale mając budżet w okolicach 35 tyś to chyba nie warto patrzeć na auta za 13 tyśi ?

Autor:  rookie [ 15.wrz.2010 00:16:04 ]
Tytuł: 

Prawdę mówiąc posmakowałem zawieszenia aluminiowego w a4. Po zakupie auta trzeba było po prostu zakupić cały komplet 2,5tyś. Po tym remoncie po 2 latach wytłukł sie wahacz 400zł , potem po roku, pękła sprężyna , wyrobiły się 2 wahacze, więc musiałem kupić 2 sprężyny i 2 amorki. Teraz niby mam wszystko sztywno ale na małym wyboju czasem coś jeszcze czasem czuć luźnego. Jeżeli mam wydać ok 30 k pln i znowu sie wpierdzielić w koszta rzędu 6 tys w samo zawieszenie to dziękuje wole kupić starego c4 z prostym acz w miarę komfortowym zawieszeniem.Dlatego mimo posiadania takowej kwoty na samochód zastanawiam się nad tańszym a w miare trwałym wyjściem.

Autor:  adiaudi [ 15.wrz.2010 01:17:19 ]
Tytuł: 

Więc szukaj AELa. Niby stary (na Audi czas działa wolniej), ale duży, bezpieczny, niezawodny i tani w utrzymaniu. Acha - wcale nie taki wołowaty jak się na forum pisze...

Autor:  Morgi [ 15.wrz.2010 06:09:47 ]
Tytuł: 

Cytuj:
no dobra ale mając budżet w okolicach 35 tyś to chyba nie warto patrzeć na auta za 13 tyśi ?

Owszem warto. Kupić coś dobrego za 13000, dołożyć 4000 aby była igła. A pozostałe 18000 przeznaczyc na inne cele - auta to nie wszystko :D

PS: Polecam kupic C4/C5 z 2.8 quattro, albo C4 AEL quattro

Autor:  sebos17 [ 15.wrz.2010 07:14:20 ]
Tytuł: 

MorgothV8 napisał(a):
Cytuj:
no dobra ale mając budżet w okolicach 35 tyś to chyba nie warto patrzeć na auta za 13 tyśi ?

Owszem warto. Kupić coś dobrego za 13000, dołożyć 4000 aby była igła. A pozostałe 18000 przeznaczyc na inne cele - auta to nie wszystko :D

PS: Polecam kupic C4/C5 z 2.8 quattro, albo C4 AEL quattro


pokusiłbym się o rozszerzenie tej myśli : :D

PS: Polecam kupic C4/C5/D2 z 2.8 quattro, albo C4 AEL quattro

jak trafisz dobre auto to naprawa nie będzie tak wkurzać i po 5 latach nie będziesz chciał wysiadać z tego auta, to nie A4 ;) tylko fakt faktem, trudno znaleźć coś ladnego, może i trudniej niż AELa, chyba że może być a automacie

Autor:  hubos21 [ 15.wrz.2010 07:54:01 ]
Tytuł: 

tylko jakby spojrzeć na koszty utrzymania to między C4 a D2 jest kosmiczna różnica, ze cene hamulców do D2 zrobisz całe zawieszenie w C4

Autor:  sebolec [ 15.wrz.2010 08:06:06 ]
Tytuł: 

Kupuj A6 C5 1,9 TDI i ciesz się dużym autem i tanią jazdą. Zawieszeniem się nie przejmuj, widać miałeś pecha trafić na zmęczony egzemplarz, albo mechanik zwyczajnie Cię naciągnął. Ja jeżdżę swoim A4 już czwarty rok, w tym czasie wymieniłem 3 wahacze, 2 końcówki drążka, 1 łącznik stablizatora i 2 tuleje tylnej belki. Dużo? W 80 B4 więcej wpakowałem w zawieszenie przez 3 lata niż tu. Jazda głównie miejska, po mieście które z dobrych dróg raczej nie słynie. ;)

Kupowanie C4 w 2010 roku z zamiarem jeżdżenia nim przez 5 lat to wg mnie spory błąd. Te auta są po prostu stare i coraz bardziej zużyte.

Autor:  hubos21 [ 15.wrz.2010 08:11:08 ]
Tytuł: 

jak oszczędne chcesz to bierz C5 2.4 albo 1.8T, 2.8 jest jeszcze lepsze tylko już nie tak bardzo ekonomiczne, co do 1.9TDi to kumpel ma A4/B6 od dwóch miesięcy 1.9 TDi z multi , poniżej 7.5l według komputera nie schodzi, średnia 8,5-.9,5l z czego większość po Poznainu więc z tą ekonomią różnie, na długiej trasie 500km było 5,9l

Autor:  ZiPi [ 15.wrz.2010 09:00:51 ]
Tytuł: 

Oszczędność, to nie tylko małe spalanie.
Jak chcesz pogodzić oszczędności eksploatacyjne z niskimi kosztami paliwa, to biez C-4 ( A6 ) 2.5 TDI. albo benzynę + LPG
Wszystko nowsze na wielowahaczu będzie drozsze w zakupie i utrzymaniu.

Autor:  sebos17 [ 15.wrz.2010 11:01:39 ]
Tytuł: 

A ja to widzę tak:

Jeżeli auto tylko na dojeżdżanie do pracy bez noszenia się i prestiżu to najlepszym wyborem będzie C4 AEL lub jakiś PB + LPG. Taniej oczywiście wyjdzie 1,9TDI tylko to już chyba na prawdę trzeba być mało wymagającym. Kwestia QUTTRO nie jest taka oczywista jeżeli patrzysz na oszczędność. Np. wahacz poprzeczny tylny górny to koszt około 500zł za sztukę, dwie strony + robocizna oraz ustawienie zbieżności ... Nie mam na celu straszyć a jedynie uświadamiam na własnym przykładzie... Jeżeli ktoś planuje auto na rok, dwa to można trafić na zawieszenie w ładnym stanie i nic nie zrobić w tym czasie, jeżeli jednak będziesz użytkował przez 5 lat na 99,999% będziesz musiał wcześniej czy później to wymienić.

Kolejna propozycja, A6 C5 1,9 TDI, wielowahaczowe zawieszenie, jednak po za tym eksploatacja na tym samym poziomie co C4, mniej spali niż omawiane C4 z AEL albo jakieś V6 z LPG. Auto niezaprzeczalnie młodsze, większy komfort, przyjemność z jazdy, auto po prostu młodsze. Koszt przednich wahaczy Lemfordera z rabatami to max 1600 - 1700 zł (niektórzy ponoć kupują jeszcze taniej). Zmień zakład w którym wymieniałeś, popytaj w okolicy gdzie dobrze robią i na co najmniej 50 tys km powinieneś zapomnieć o zawieszeniu. W cenie wyrabiasz się bez najmniejszego problemu a i jeszcze zostanie na zawieszenie i na dobrą wycieczkę z rodziną do "EGIPTU" :P
Odnośnie AWXa, jeżeli bardzo chcesz to szukaj jednak dużo trzeba dołożyć, a czy tak dużo oferuje jeżeli ma służyć na dojeżdżanie tylko do pracy? Ja bym kupił zdrowe 110KM i dał tam fajnego wirusa i za resztę kasy do "EGIPSKIEGO" poleciał ;)

2.8 + LPG - tutaj wskazane QUATTRO chociaż by nawet z uwagi, że później łatwiej będzie sprzedać, np na forum :). Mówi się, że eksploatacja podobna do 1,9, ja uważam, że raczej do 2,5, tym bardziej, że w Twoim przypadku masz mały dystans do pracy i zimą będziesz praktycznie na PB leciał. LPG w V6 jest korzystne w trasie, albo na dłuższych odcinkach. Zdefiniuj się, czy chcesz się tylko tanio przemieszczać czy też może jednak odbierać jakąś przyjemność z jazdy. Oczywiście, tak jak w C4 z quattro, tak też w C5 tylne zawieszenie jest droższe niz w wersji FWD, przed wyborem uwzględnij to.

Czemu zaproponowałem D2? Ponieważ po za przednimi hamulcami nie widzę tutaj co mogło bym być diametralnie droższe w porównaniu do C5? Hamulce są droższe, ponieważ przód jest dwu tłoczkowy i montuje się tam 8 klocków hamulcowych. Wiosną wymieniałem tarcze i klocki, za tarcze zimmermana płaciłem jakieś 220zł szt, klocki TRW komplet chyba 260zł, musiałbym posprawdzać w dokumentach. Oczywiście quattro w D2 też jest droższe w tylnym zawieszeniu, jednak jeżeli wiesz że nie ciągnie Ciebie do tego są wersje FWD i po za hamulcami to raczej to samo co C5 (jeżeli się mylę proszę mnie poprawić, aha jeszcze o 1'' większe koła co za tym idzie droższe trochę opony) a przyjemność z jazdy i wyposażenie :gitara: oczywiście, nie na mawiam, tylko informuję, przecież wszysyscy nie muszą jeździć A8 ;)

Autor:  sebolec [ 15.wrz.2010 11:44:22 ]
Tytuł: 

Nie było C5 1,9 TDI quattro, ale poza tym sama prawda. :peace:

Autor:  sebos17 [ 15.wrz.2010 12:51:46 ]
Tytuł: 

sebolec napisał(a):
Nie było C5 1,9 TDI quattro, ale poza tym sama prawda. :peace:


zakręciłem się z tym AWX i quattro :570: pomyliło mi się z B5 FL, już poprawiłem

odnośnie D2, taki przykład (oczywiście nie znam sprzedawcy i nie robię nikomu reklamy)

http://moto.allegro.pl/jedyna-na-allegr ... 50841.html
http://otomoto.pl/audi-a8-2-8-manual-pi ... 13271.html

a bywały jeszcze ładniejsze sztuki z quattro :D

Autor:  emge [ 15.wrz.2010 13:51:21 ]
Tytuł: 

Ja bym się na 5km odcinki na AEL-a nie skusił. Nawet się wskazówka temperatury zimą nie podniesie. Wolał bym coś w Pb, albo 1.9 TDI on szybciej nabiera temperatury i zbiera się od dołu (w AEL-u od ~2200), a przy zimnym silniku ma to znaczenie.
Oczywiście C4 to pancerwagen, zawiasik nie będzie na pewno zaprzątał głowy, a już w ośce zupełnie :)

Autor:  martab99 [ 15.wrz.2010 14:02:18 ]
Tytuł: 

sebos17 napisał(a):
(...) w Twoim przypadku masz mały dystans do pracy i zimą będziesz praktycznie na PB leciał. LPG w V6 jest korzystne w trasie, albo na dłuższych odcinkach.


Tu tez nieco się zagalopowałeś :)

Dobrze zestrojona instalacja powinna przełączać się na Pb po uzyskaniu temperatury płynu chłodzącego ok 20-25 st C. W moim przypadku w sezonie letnim oznacza to jakieś 200-300 metrów jazdy, startując "na zimno".
W zimie pewnie potrwa to pewnie dłużej, ale też nie przesadzajmy...

Autor:  sebos17 [ 15.wrz.2010 14:17:04 ]
Tytuł: 

martab99 napisał(a):
sebos17 napisał(a):
(...) w Twoim przypadku masz mały dystans do pracy i zimą będziesz praktycznie na PB leciał. LPG w V6 jest korzystne w trasie, albo na dłuższych odcinkach.


Tu tez nieco się zagalopowałeś :)

Dobrze zestrojona instalacja powinna przełączać się na Pb po uzyskaniu temperatury płynu chłodzącego ok 20-25 st C. W moim przypadku w sezonie letnim oznacza to jakieś 200-300 metrów jazdy, startując "na zimno".
W zimie pewnie potrwa to pewnie dłużej, ale też nie przesadzajmy...


Dużo jeszcze zależy od samej drogi. Ja w dwóch AAH LPG mam ustawione temp przełączenia 35 stopni. Z pod domu wyjeżdżam na prosty odcinek bez krzyżówki i tak przez kilometr co najmniej, jutro popatrzę na licznik, a na LPG przełącza mi pod koniec tego odcinka przy takiej pogodzie jak mamy dzisiaj. A co będzie zimą? Jak jedziesz na zimnym po osiedlu, krzyżówka, światła itp to przełączy szybciej. Jednak powracając do sedna mojej myśli której do końca nie rozwijałem, czy to na PB czy na LPG na odcinku 5 kilometrów nie uzyskasz obicywanego małego spalania w V6 ;)

Autor:  Kliku [ 15.wrz.2010 15:53:42 ]
Tytuł: 

moj AEL lapie temp. 90 w jakies 2 km. odczyt z klimatronika, bo na wskazowce jeszcze dlugo nie dochodzi do 90 stopni.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/