.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
ktos sprowadzal moze ostatnio to bedzie wiedzial jak to jest w praktyce...
rozchodzi sie o a4 2.5tdi z 2003, 240tys przebiegu, normalne auto po jednym wlascicielu (prywatna osoba), niekombinowane (zwykly uzywany samochod)
Rozpietosc cen otomoto dla tego rocznika to od 23 do 40 kola
Algorytm mowi /z tego co wiem/ o wartosci w pl pomniejszonej o podatki
1) czy podstawe wymiaru podatku deklaruje ja a urzad co najwyzej ja podwaza czy "pani bierze autogielde i mowi 30kola"
2) do liczenia akzyzy sciagamy hipotetczyna akcyze a co z vat? (czyli 30 - 18% vatu - 18,6%akcyzy?)
3) czy sa jakiej triki na zbicie podstawy (wyrazy Schaden w umowie itp - nie ma czasu na opinie rzeczoznawcow)
4) wg konkretnie jakiego zrodla biora wartosc? Czy wypas/lub jego brak i przebieg wplywaja w jakikolwiek sposob na cene
5) jaka jest tolerancja w praktyce (to znaczy: wartosc z katalogu to zalozmy 30 kola - do 20... 30%?)
6) wazne!!!! co jest gdy wartosc na umowie jest wyzsza od wartosci w PL (chodzi o to, ze amortyzujemy w dzialalnosci gospod. cene zakupu wiec zanizanie ma dwa konce:))

pozdrawiam,
Przemek

1. wartość pojazdu szacowana jest na podstawie tabel Eurotaxu- i są to uśrednione ceny rynkowe
2. suma do akcyzy jest suma netto pojazdu czyli bez Vat
3. zadne wyrazy nie są podstawą do zbicia kwoty podatku akcyzowego - nawet total schaden - jedynie opinia rzeczoznawcy jest uznawana i najbardziej opłacalna
4. patrz ptk. 1
5 . + - 5% wartości pojazdu - róznice wynikają z rodzaju silnika i wyposazenia w tabelach eurotaxu
6. wtedy akcyze naliczją ci od wartości ceny na fakturze i nie patrza w tabele co jest niekorzystne dla ciebie ale tak jest i koniec . - tabele zostały wymyślone dla osób które mają zanizoną wartość pojazdu

Amen


a tak na marginesie to sobie odpuść to auto bo nie wartość akcyzy jest tu najwazniejsza a szanowne 2,5 tdi jest najwiekszym problemem - dopiero jak zaczniesz jezdzić zaczną sie prawdziwe wydatki

dzieki za informacje i rade:)
tak na marginesie....
mam jedno 2,5 v6tdi od 3 lat i zrobilem nim ponad 60tys km - wiem w co sie pakuje tym bardziej, ze lasciciela auta znam od wielu lat. Szukam drugiego piernika bo co 2 pierniki to nie jeden:)

Przy okazji:
czy ktos wprowadzal na srodki trwale auto z importu? Przepis mowi o wartosci zakupu (do amortyzacji) lub wartosci rynkowej gdy nie ma mozliwosci ustalenia tej pierwszej - czy w praktyce "gina" umowy kupna z niskimi cenami a na ŚT idzei wartosc rynkowa? (w praktyce...)
Pozdrawiam,
Przemek