.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Po 4 latach jazdy S6 C5 w koncu przyszedl czas na zmiane 4kółeczek na nowsze.
Po kolejnym wieczorze spedzonym na forach i odrzucaniu kolejnych modeli/silników na placu boju pozostał A8 D3 4,2 NIE FSI.
Z tego co czytalem to dosyc czestym problemem jest pneumatyczne zawieszenie.
Czy A8 D3 występuje wogóle bez pneumatyki ?

z gory dzieki za odp

pzdr

Z tego co wiem nie występuje bez pneumatyki, ale ona nie sprawia dużo problemów, natomiast jak cos sie stanie to jest kosztowna w naprawie (jeden miech w ASO chyba coś ok. 6tys). Szukaj oczywiście 4.2 bez fsi i przed liftem (moim zdaniem przed liftem ładniejsza). Ogólnie autko w śrdoku mega dobrze wykonane, skóra na fotelach jest pancerna, wnętrze w nocy wygląda dosłownie jak w samolocie . Ja osobiście się zakochałem w tym modelu, ale potrzebowałem kombi i kupiłem C6.

jakie C6 kupiles ? Przeciez w tej budzie nie ma podobno "normalnych" silników...

są trzy normalne 2.4 V6, 4.2 bez FSi i 3.0 TDi po 2008

2,4 - za maly
4,2 - na łańcuchu ktory moze w kazdej chwili pokazac pazurki
3,0 tdi po 2008 - nie lubie klekotów

Bardzo dobry silnik w c6 to 2.0 TDI CR, od 2009 roku. Mocny, oszczędny i bezawaryjny.

A co on ma wspólnego z A8 D3?

Kolega pytał o silniki w c6. Dyskusja zeszła na silniki stosowane w tym modelu - poruszony był równiez 2.4, którego przeciez nie ma w d3.

Duzego pola do popisu to nie masz. 4.2 bez fsi to krotko byl w D3 w pierwszym egzemparzach z malym grilem.
Na aukcjach sa wszystkie "bezwypadkowe" a przebieg w granicach stu paru tysiecy tez budzi watpliwosci...

W Niemczech i na Zachodzie ogólnie, benzynowe A8d3 z malym grillem rzadko kiedy mają poniżej 300 tys km przejechane. Interesowałem sie tym segmentem aut, ale nie sledziłem polskiego rynku, tylko głównie Niemcy i Włochy. Wiele jest benzynowych A8 dobijających do 500 tys km. Piszę o egzemplarzach w cenach do 13-14 tys euro. W okolicach powyzej 16-17 tys euro trafiają się bardzo fajne sztuki A8d3 z nieduzymi przebiegami (w okolicach 200 tys km). Ale to wychodzi prawie 80 tys zł za samochód z lat 2002-2004. Nikt w Polsce chyba tyle nie da.

Pierwsze D3 mają prawie 10lat więc ile mają mieć przepraszam przebiegu? Zegar tyka, lata lecą za 5 lat już na takiego nawet AC już nie kupisz, poza tym 300tyś na klasyczne V8 to niezbyt duże jak 4 cylindórwka potrafi przejechać 3 razy tyle

Masz cos do zegara?

A na powaznie, zobacz auta z zachodu, tam 10cio letnie fury maja +/- 150 tys. Dlatego nie robmy z naszych sasiadow takich swietych, ze jak z zachodu to juz napewno przebieg bedzie ori.

http://www.autoscout24.pl/ListGN.aspx?v ... 629&flzh=1

na pewno są jakieś wyjątki ale mało kto płaci pół bańki za auto żeby stać non stop w korku albo rozbijać się po marketach, A8ki kulają trasy i moga mieć 300 000tyś przelotu a środek jak nowy i silnik w niezłej kondycji, małe mieszczuchy z litrowym silnikiem mogą mieć 100tyś przebiegu po 10 latach

Owszem, świeta prawda. Podpisuje sie obiema rękami pod tym.

Moj post mial jednak co innego na celu: odniesienie sie do faktu ze w Polsce wiekszosc A8d3 ma przebieg 150-200 tys km, bedac jednoczesnie 20% tanszymi od niemieckich odpowiednikow z przebiegami 300-400 tys km.


Samochod to nie tylko silnik, szczegolnie w wypadku takich aut jak A8. Zgadzam sie ze silnikowi, jesli poprawnie eksploatowany to pół miliona km i wiecej nie straszne.


Swoją drogą, widzialem w Niemczech sporo A8 z uszkodzonymi skrzyniami i awariami elektroniki, w niskich cenach. Niskich jak na Niemcy oczywiscie

bo niemcowi padnie skrzynia to jedzie do ASO a jak usłyszy cene to już ma dość

Znajomy mechanik naprawia jednemu gościowi samochody, które przywozi z niemiec z silnikiem w częściach, jakiś niemiec-fachowiec wyciąga zaczyna naprawiać później zaczynają się schody nie wie co robić, może za drogo wychodzi i takie przywożą do polski, silnik osobno i jeszcze w częściach

pneumatyki się nie bój zawiecha jest bardzo dobrze skonstruowana i dopracowana zdarzają się przypadki awarii miechów ale bardzo żadko jedyne co jeszcze może się posypać to kompresor koszt regeneracji 700 zł używka 900 zł ( sam mi piardnął kompresorek i taki używany zapodałem pompuje jak nowy ) lub można od mietka s klasy zapodać nowy 1200 zł około jest praktycznie identyczny jak oryginalny zresztą też tej samej firmy Vabco w aso to koszt 5 tyś

3.0tdi 240km 2010r

Rafał wiesz może czym różnią się motory 232KM,a 240KM w C6.

W kwestii mocy to chyba sprawa innej mapy, natomiast od strony rozrządu ponoć zmieniło się dużo i ten jest całkowicie bez awaryjny, czas pokaże, ale mam taką nadzieje. Na razie dzida opór i nic sie nie dzieje