.: AUDI KLUB POLSKA :.

szukam auta dla brata na dojazdy do pracy opis z ogłoszenia
Witam, sprzedam moje Audi Quattro, stan techniczny bardzo dobry, należy jednak wyciągnąć głowicę i dotrzeć zawór wydechowy który niedawno wymieniłem wraz z uszczelniaczami zaworowymi i łańcuszkiem wałków rozrządu. Piszę że należałoby- ale nie jest to konieczne. Cena jaka mnie interesuje to 2700zł. Samochód oczywiście pali i jeździ.
W ostatnim czasie wymieniłem:
-rozrząd
-tłumik końcowy
-tarcze i klocki tył
-tarcze i klocki przód
-amortyzatory przód (sachs)
-silentblocki
- sworznie
-łożyska kół
-sprzęgło kompletne
-podpora wału
-gumy stablizatora tył
Samochód nie wymaga wkładu finansowego poza wspomnianą glowicą (koszt ok. 200zł)
Samochód stoi na stalowych felgach- dokładam komplet alufelg z oponami letnimi

Z samochodu zostawiam sobie:
-radio
-auto checka
- daszki podświetlane
-dekor drewniany
link do galerii
http://www.audi80.pl/audi-80-b3-quattro ... t55326.htm
jak myślicie opłaca się pomimo tego nieszczęsnego zaworu przygarnąć autko ?

Z tym pali i jezdzi to dosc lakoniczne stwierdzenie.
Widac, ze zawór się wypalił i został wymieniony tylko po to zeby sprzedac auto.

czyli jakie realne koszta naprawy można przewidywać

Nikt rozsądny Ci tego nie powie dopóki nie zobaczy co tam tak naprawdę się dzieje.
Jeśli miałbym brać pod uwagę taki egzemplarz to tylko z założeniem że nie ma silnika

liczę na to ,że jednak tylko ten zawór wymaga dotarcia w końcu to jednak auto z forum i może sprzedający jest szczery , 80 dojechała jutro pewnie czapka do góry ,ogólnie ładnie to się prowadzi łatwiej opanować niż moje s6 c4

Jasne, naprawa głowicy 200 zł i on tego nie zrobi tylko zostawi to nowemu nabywcy. Igrzyska...

Jak dałeś 2,7 tys to włożysz jeszcze z 2 tys i będzie grało a na koniec dojdziesz do wniosku że lepiej było kupić takie za 4.5 (oszczędzając czas i nerwy) jak ktoś mówi że za 200 zł ktoś zawór zrobi znaczy że ktoś tu kogoś chce zrobić w jajo , nie wiem czy za 200 zł kupisz uszczelkę i nowe szpilki ....

ehe a jak kupisz za 4,5 to tez dołozysz ze 2 tys i dojdziesz do wniosku ze mogłeś za 7 kupić lalkę a jak dołożysz jeszcze troche to kupisz s6 4.2 i berdzie git - i za 2,5 koła mozna kupić godne auto, tylko nie wiem , czy koniecznie takie stare zdezelowane audi w ogóle jest dobre na dojazdy do pracy, sam szukam czegoś taniego ,ale powiem szczerze, nie az tak taniego, ale jeśli juz bym musiał to raczej oglądałbym sie w strone Vw golf 2 - mozna jeszcze wyrwac fajna sztukę- lub suzuki swift

za tą kasę golf 2 lub golf 3 będą godne, z kolei 80 i to w quattro za te pieniądze- w 90% będzie to truposz do porzadnej reanimacji

audi po kolizji patrz wątek horroru