.: AUDI KLUB POLSKA :.

Przedstawiam Wam dwa egzemplarze tego samochodu pierwszy z 2010 drugi z 2008. Obydwa z 3,0TDI z manualem w S-Line. Jak widać wyposażenie trochę się różni - czy od 2010 roku już nie dawali typowych dla tego wyposażenia 9-cio ramiennych alufelg? Czy po prostu ten egzemplarz może nie mieć tego pakietu zewnetrznego? Może niepotrzebnie czepiam się takich szczegółów - ale być może takie własnie szczegóły sprawiają że coś jest nie tak - czyli składak, jakieś oszustwo.

Teraz to co najistotniejsze - wychodząc z założenia, że do A6C6 2 litrowe 4 cylindrowe motory to zbyt mało, a krecenie ich niesie zawsze jakieś ryzyko i nie wystepują w wersji quattro - wybieramy poprawioną wersję 3,0TDI.

1) Czy te dobre to motory o kodzie CDYA, CDYC 240KM (od 10/2008 do 8/2011)???

2) A czy te ASB 233KM (od 5/2006 do 10/2008) byłyby do przyjęcia? Czy jednak wymagana jest kosztowna, gruntowna modernizacja po zakupie? No i czy ta ewentualna modernizacja rozwiazuje definitywnie problem?

3) No bo tych pierwszych BMK 225KM (od 4/2004 do 5/2006) to już chyba nie ma co brać pod uwagę (jesli nawet gruntowna modernizacja rowiazywałaby ich problem - to po pierwsze maja już duzo nalatane a po drugie ewentualnie powypalanych tłoków to już chyba nic nie uratuje) Bo w tych kolejnych wersjach to już chyba wtryskiwacze nie przelewały prawda?

Jak w kontekście powyższego oceniacie te egzemplarze?

http://otomoto.pl/audi-a6-bose-key-lets ... 01289.html

http://otomoto.pl/audi-a6-3-0tdi-4x4-be ... 32199.html

Za tą kasę oceń je w ASO. Sprawdź historię itd, wszystko.
Na Warszawskie warunki idealny jest AEL quattro...

Silniki, kótre wychodziły w wersjach poliftowych (240km) mają usunięte wszystkie wady pierwszych wersji tego motoru. Posiadam model z 2010r, zrobiłem 70tkm i jestem póki co b. zadowolony, zero awarii, motorek b. fajnie sie zbiera i przy tym jest cichy. Moim zdaniem najlepszy wybór w C6.

PS: Odradzam Ci manuala (mimo, że jestem jego zwolennikiem) bo przy tej mocy i momencie prawa ręka Ci odpadnie po 10km. W tym przypadku Automat jest szybki i bezawaryjny, a jak Ci coś nie pasuje zawsze możesz wrzucic tiptronika i po robocie .

Z pierwszym się zgodzę, drugie sobie daruj, to już przestaje być śmieszne.
Co do linków, to z tych zdjęć za wiele się nie dowiesz, trzeba obadać na żywo.

http://allegro.pl/audi-a6-2-0tdi-143-ps ... 89762.html


co sądzicie o tej audicy ?

przez telefon chłop gadał ,ze mozna smiało z miernikiem lakieru przyjechac ,ze nic nie bity itd..

Domyślam się, że chodzi Ci o częstą zmianę biegów z powodu szybkiego wkręcania się na odpowiednie obroty (z 1500 do 3000 obr./min w chwila moment, nie to co w 2 litrowym benzyniaku wolnossącym zeby go wkrecic na 6000 obr./min. )
Zresztą tu wogóle trzeba dość umiejętnie operować sprzęgłem, raz że quattro a po drugie ten ogromny moment obrotowy max. 500 Nm.
I właśnie to mi daje do myślenia, czy nie lepiej wziąć z autoamatem (też nie jestem zwolennikiem) choćby z tego względu, że jeśli ktoś choćby przez 2 lata nieumiejętnie operował sprzęgłem i zmianą biegów (w przypadku manuala) to może być nieciekawie z tymi podzespołami. Czy się mylę?
No i też szkoda, że tu nie było jeszcze tej dwusprzęgłowej DSG - ale to już szczegół, tiptronic jest podobno w porządku.

Myślę, że przy tym momencie sprzęgło i dwumas ostro dostają po dupie.

2,7 T piękna sprawa - silnik legenda.
Ten na filmie to jest w automacie?

Pewnie głupie pytanie zadałem - ale ja naprawdę mam 0 doświadczenia z automatem i mogę się tylko domyślać, że na tym filmiku silnik 2,7T rozkręca samochód poprzez automat. Zresztą jakkolwiek by nie było to pozwala sobie dobitnie uświadomić jak często trzeba wachlować przy takiej mocy i momencie obrotowym.

z filmu jest wersja z manualem, ale nie zapominaj, że to benzyna, więc biegi sa odpowiednio dłuższe. W dieslu zakres max. momentu jest dość mały, więc bigami trzeba sie namachać (w 2.7T od 2200rpm do samej odciny idzie praktycznie tak samo). Niestety dawne czasy, a auta juz nie ma