.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Mam dylemat tak jak w temacie, chcę kupić na zimę jakieś quattro, z racji możliwości finansowych i sentymentu do starych aut padło na 100 c3 lub 80 b2. Silniki raczej nie będę przebierać, taki jaki będzie w dobrym stanie. Najbardziej interesuje mnie kwestia jazdy po zakrętach w warunkach zarówno słabej przyczepności czyli np na mokrym, na śniegu jak i wtedy kiedy droga jest sucha. Które z dwóch wyżej wymienionych samochodów będzie lepiej spisywać się w zakrętach?
Masa własna i trójkątny wahacz przemawia za 80, ale przyznam szczerze 100 bardziej mi się podoba i nie ma jej tyle na drodze.

Pomóżcie

ps. szukałem podobnych tematów ale wszyscy skupiają się raczej na komforcie, kosztach eksploatacji zamiast właśnie na wrażeniach z jazdy.

za setką przemawiają : lepsze rozłożenie masy w poślizgu, możliwość założenia opon zimowych większych i na większym profilu - kopny śnieg Ci niegroźny. Minusem jest większa masa i przez to potrzeba więcej pary w kołach, żeby jeździć wygibasami.

http://www.youtube.com/watch?v=0vrsDXLunxI

i wszystko jasne...

filmik widziałem, fajny. Ale bardziej interesuje mnie porównanie czy 100 też da tak radę czy nie bardzo? Wygibasów nie potrzebuje mam od tego Rwd na lato, chodzi mi po prostu o jak najszybsze pokonywanie zakrętów.

ja mam 100qt c3 i fajnie tym klamotem robi się "wygibasy". Dla mnie gabaryty tego samochodu potęgują frajdę
Jak pisali poprzednicy, na korzyść c3 przemawia masa auta, co w połączeniu z quattro, pozwala na dosyć szybkie pokonywanie zakrętów (może moje doświadczenia z q są jeszcze małe, ale pamiętam jak pierwszy raz wsiadłem w ten samochód i zrobiłem 200 km, po mazurskich krętych drogach, to zrozumiałem o co w tym wszystkim chodzi:))

B3 mniejsze, tym samym zwinniejsze. Logicznie, czym mniejsza i lżejsza krowa, tym lepiej się prowadzi. Tak mi się wydaje

i tym bardziej ryje przodem Zależy co kto lubi

A to fakt

Torsen na tył w jednym i drugim przypadku zmieni obydwa samochody.

Nie wiem jak c3, bo nie mam z tym modelem doswiadczen, ale b3 ma blokadę tyłu - też się przydaje na śniegu.

ja bym stawiał na '80' ze względu na masę, silniki oraz lepszą podaż na rynku dobrych egzemplarzy...

to ja powiem krotko, mialem 90 b3q, bylo male i zwinne , mam 200tq z 2 torsenami , to w zasniezonych zakretach tez wydaje sie zwinne , ale na pewno czuc wiekszy gabaryt. B3 zawieszeniowo jest tansze . Reszta obslugi podobna Generalnie jak juz powiedzial Zgredek , kazdy z furakow da podwojny fun na 2 Torsenach w warunkach o ktore pytasz.

Kiedyś w zimę na parkingu spotkaliśmy się , Ja Coupe 2.3 20V quattro ,Arthurr A6 C5 2.8 quattro, Tomuś A8 4.2 quattro .... Zabawa w ganianego .
A8 odpadło przy pierwszym strzale, za cięzka krowa na takie wybryk. A6 dawało rade, ale najbardziej zwinne było Coupe..

Moim zdaniem waga tez robi duzo swojego. I jesli chcesz coś do zabawy to brałbym A90 .
Co do rycia przodem, to nie jest tak źle...
Nawet filmik się znalazł z tego naszego sciganka http://www.youtube.com/watch?v=kU-hh3vJ ... A&index=30

ogólnie im lżejsze z przodu tym lepiej , brat teraz kupił b3 q za 2500 ale głowica do wymiany cena używki nie powala na kolana , minus to mechaniczny wtrysk , ogólnie b3 będzie tańsze w zakupie i utrzymaniu , jeżdzić się da , chyba ,że masz więcej ludzi do wożenia

W ogłoszeniach jest teraz fajne Coupe B3 q.Gdybym teraz miał trochę wolnej kasy to już by stała u mnie. Jak chłopaki pisali wyżej- Torsen w tył i nic więcej nie trzeba (no może z 200 kg mniej )
A jazda A/S8 w takich warunkach to średnia zabawa

taki przykład
dlaczego VW nie zrobił WRC z Passata tylko z Polo?

Coupe da się mocno odchudzić. Wyrzucic tylną kanapę, półkę, zdjąć wszystkie wygłuszenia z podłogi (będzie tego ze 30kg samych wygłuszeń). Można wymontować klimę. Przednie siedzenia zastąpic jakimiś lekkimi sportowymi.
Moja coupe z silnikiem 4.2 waży mniej niż seryjna z silnikiem 2.8 z klimą...

I dalej jest to ciężki klocek, tylko trochę mniej

no tysiąca z tego nie zrobisz bez wiercenia i wycinania tylko potem strach jeździć

Dokładnie

A tylne koła wtedy nie będą wisieć w powietrzu po takiej kuracji odchudzającej ?
Coś mi się wydaje, że to 4.2 to trochę ciężkawe jest na przód w takim krótkim aucie.
Ryje w winklach nosem jak nic.

dużej różnicy nie będzie, jedna dobra kolacja