ratmasta napisał(a):
Omijam...
Dzisiaj oglądałem C4 1997 2.5 tdi 140km ośka z wypasami za 12 k
A ja 2 tyg. temu kupiłem (zarejestrowane w kraju) C4 2.6, (niestety) automat, ośka, LPG sekwencja, działająca klima, zawieszenie ok, ładny lakierek (ale na masce trochę pęka) bordowy metalik, poduszka kierowcy, alufelgi, elektryczne szyby przód i dach, rok '93. Zapłaciłem 3700 zł. No i teraz po kolei... Z tyłu tarcze i klocki do wymiany, bez szaleństw, 170 zł, opony zimowe 205/60/15 bieżnikowane 460 zł za komplet + montaż 60 zł, przełącznik wycieraczek 56 zł, osłona pod silnik + mechanizm wycieraczek 160 zł, kierownica 60 zł (bo jakiś d....k wyrwał wtyczkę od poduszki), radio (nie liczę, bo miałem), butla LPG, bo się legalizacja skończyła 360 zł, i jakieś pierdoły - dywaniki gumowe, pióra wycieraczek itp,;o tego przegląd i ubezpieczenie, skarbówka i rejestracja. Na wiosnę czeka mnie rozrząd (niby 30 tys. km od wymiany, ale profilaktycznie). No i dzisiaj skrzynia zaczęła wariować, najpierw nie chciał się włączyć 4 bieg, zgasiłem, zapaliłem i tym razem 4 zaczęła się włączać przy 40 km/h... Brrr... Postał godzinę, problemy ustąpiły.... Ale raczej wymiana na manual, jak się ociepli... Może wystarczyłoby wymienić olej i wyczyścić, ale automat zamula go strasznie.
Z pozytywów - w trasie do 120 km/h pali poniżej 13 litrów LPG, pewnie w manualu będzie 2 litry mniej
W mieście przełącza się na gaz po pierwszym kilometrze
A wracając do tematu, zastanów się kilka razy, zanim kupisz auto na mechanicznym wtrysku z zamiarem przerabiania na elektroniczny. Taka zabawa ma sens, jeżeli już masz samochód i jesteś do niego przywiązany emocjonalnie
Jak chcesz super ekonomię i zero problemów, to pozostają w zasadzie dwa silniki 2.0: na jednopunkcie, albo na wielopunktowym wtrysku elektronicznym. 2.0 na jednopunkcie i zwykłym mieszalniku pali mi do 12 litrów LPG po mieście, a do 100 km/h dynamika porównywalna do 2.6 w automacie
Pozdrawiam