jestem wyluzowany i nie bronie Radomia dlatego ze jestem z tego miasta.
doskonale wiem jakie opinie kraza o handlujacych tu ludziach, i autach, bo jestem uzytkownikiem nie tylko tego forum. W mojej wypowiedzi chodzilo mi o to ze tak sie dzieje w calym kraju, nie tylko w Radomiu, i doskonale wiem ze dobre auto po sprowadzeniu kosztuje tyle samo lub wiecej niz cena rynkowa danego modelu u nas. Doskonale wiem tez jakie auta przyjezdzaja do nas zza granicy. Sam osobiscie ogladalem kiedys audi w komisie z radomia, dla kogos z tego forum, i auto odradzilem, sam auta zmieniam czesto i szukajac dla siebie samochodu , ogladajac wszystkie jakie byly w komisach radomskich, znalazlem tylko jedno auto w mojej klasie ktore bylo godne zakupu.
a sprawe znam dobrze z tego wzgledu ze sam zaczalem jezdzic za granice zeby kupic fajne auto, nie jedna osoba z tego forum czy forum audi A6 kupila odemnie samochod i jest bardzo zadowolona, fakt byl drogi, ale osoby z forum byly u mnie juz 3-4 razy po samochody i czesto mi zadaja pytania na PW czy nie wybieram sie po auto
druga sprawa jest taka, ze jest taki typ klientow ( ktorzy zyja chyba w jakims dziwnym swiecie ) myslacych ze kupia tanio auto od niemca czy szwajcara i do tego igle, otoz jest to poprostu niemozliwe. Zeby bylo to oplacalne, auto musi miec jakas wade, usterke , kolizje, lub byc niesprawne by oplacalo sie je kupic, i wystawic w konkurencyjnej cenie, do tego zarabiajac na tym. Faktem jest tez to ze nieraz sato naprawde kosmetyczne rzeczy, lub jakies pierdoly ktore u nas w PL mozna naprawic to taniej niz na zachodzie. Ale jezeli przyjezdza klient do auta 13-20 letniego i wyskakuje z miernikiem i z pretensjami ze auto mialo malowany blotnik no to chyba naprawde brakuje takim ludziom wyobrazni. Kolejna sprawa sa przebiegi, a ze w naszym kraju diesleuchodza za swietosc , a Polak jest taki ze jak auto ma 200tys przebiegu to juz sie nie nadaje , wiec taki handlarz co ma zrobic?? chyba wiadomo. Na zachodzie 200tys dieslem niektorzy robia w rok-dwa, jesli auto jezdzi na taxi lub w firmie, i gdyby podejscie Polskiego klienta bylo takie, ze ok: auto ma 400ty przebiegu,ale jest pelen serwis w ASO i takie auto mozna kupic, to by nie bylo przypadkow ze ktos kreci licznik, czy obszywa kiere, itp. Polak musi miec auto z przebiegiem do 200tys, najlepiej w oryginalnym lakierze, z 5 ksiazkami serwisowymi, w cenie ponizej rynkowej. Klienci poprostu sami chca byc oszukiwani, chca uslyszec przez telefon ze auto jest poprostu cud malina, od niemca z garazu bezywpadek, pelen oryginal. Jakja mowie klientowi jak do mnie dzwoni, ze auto np bylo malowane bo mialo obtarty blotnik czy zderzak, lub maska byla obita i to bylo pomalowane to taki klient juz nawet po auto nie przyjedzie, a auto bezwypadkowe w 100% . Wiec to ze handlarze klamia , oszukuja to jest po czesci, a nawet wiekszej czesci wina kupujacych ktorych wybraznie o aucie marzen mija sie z rzeczywistoscia
tak samo z opiniami, przyjedzie jeden z drugim, jeszcze ze szwagrem ktory jest najlepszym znawca odnosnie mechaniki i lakiernictwa i pozniej wymyslaja swoje opinie i puszczaja dalej w teren
sam osobiscie nasluchalem sie kiedys takich rzeczy i madrosci ze poprostu wyprosilem kupujacych z podworka
Ale jak pisalem wczesniej sa auta ktore spelniaja te kryteria tylko one poprostu musza kosztowac wiecej.
a i jeszcze jedna sprawa na koniec, takie auta "perelki" ktos przeciez kupi,bo w PL kwitnie rynek aut uzywanych, byc moze nawet ktos z forum, bedzie opisywal jakie to auto jest super, co wnim porobil itp, wyrobi dobra opinie o takim aucie i wystawi je pozniej na forum, jako auto forumowe, klubowe.
a teraz mysle ze koniec tej dyskusji i pora wracac do tematu