.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Przymierzam się małymi krokami do zmiany auta i jestem zainteresowany Audi 80 B4 z silnikiem jak w tytule. Tak, wiem, ciężko będzie znaleźć dobry niebity egzemplarz, ale jestem cierpliwy i wytrwały. Jednak podstawowa kwestia to silnik. Różne opinie słyszałem o eksploatacji diesli, że raz się opłaca, raz się nie opłaca... ilu ludzi tyle opinii. Niemniej jednak są ludzie, którzy jeżdżą nimi w dalekie trasy, jak i po 2 kilometry tylko do sklepu. Aktualnie jeżdżę benzyniakiem i nogę mam dosyć ciężką, ale dla dobra diesla (i własnego bezpieczeństwa) byłbym w stanie zmienić swój styl jazdy. Do pracy mam 10 kilometrów w jedną stronę, do dziewczyny 20 kilometrów w jedną stronę, zdarza mi się również ruszyć jedynie do sklepu lub na miasto czyli dystanse rzędu 1,5-4 kilometrów. Rocznie pokonuję około 12tyś km. Pytanie do Was, czy takie przebiegi i jednorazowe dystanse, taki silnik będzie znosił bez większych problemów czy może jednak mają rację ludzie twierdzący, że szybko zajechałbym turbinę ? Jeśli przykładowo przy temperaturze -5 stopni ruszyłbym się jedynie 2 km do sklepu, to raczej nie ma mowy o prawidłowym rozgrzaniu silnika. Nie wiem tylko jaki to może mieć wpływ na żywotność turbiny jak i całego silnika. Jak oceniacie odporność tego silnika na warunki miejskie, kiedy między jednym parkingiem a drugim jest 1km, a parkingów muszę zaliczyć 5 ? Byłbym wdzięczny za pomoc

jak kupisz z 1Z to prędzej te sklepy się rozlecą aniżeli ten silnik

O turbinę się tak znowu nie martw, jak będziesz wymieniał oleje, nie butował na zimnym, studził po ostrzejszej jeździe to nic jej nie będzie

Niech się mądrzejsi wypowiedzą ale jak 1Z będzie sparowany ze skrzynią CPC to źle, one są okropnie wadliwe

1Z to silnik miód malina, jedyne czego mu brakuje to mocy w niektórych przypadkach. Poza tym jednostka nie do zarżnięcia no chyba, że będziesz się bardzo starał.

Napęd na pompie wtryskowej ze wszystkimi tego zaletami, spalanie w trasie można zejść poniżej 4/100 i nie jest to duży wyczyn.

Ja bym szukał z końca produkcji ze zdrowa budą jak buda zdrowa i środek to razem z nim zapewne silnik a jak nie to. Kupujesz drugi słupek i już ostatnio sprzedałem swój za 350zł.
Mój ojciec ma taką z 6 lat jeździ głownie po mieście krótkie trasy zima silnik nie dogrzany i jakoś jeszcze nic nie padło.
Też miałem 1.9TDi dawałem mu w palnik jak nie zajechany to ciężko zajechać
szukaj od najwyższych ofert to coś kupisz sensownego

Obecnie jeżdżę Fordem z '97, a w Fordach wiadomo jak bywa z blachą (i nie tylko), dlatego moją uwagę zwróciła 80-tka ze względu na ocynk (oczywiście jeśli nie bita). Nie potrzebuję jakichś ponadprzeciętnych osiągów, zwłaszcza że jeżdżę sam lub z jedną pasażerką. Wolę mieć przeciętne osiągi ale za to większą trwałość i ekonomię, a z tego co już słyszałem to właśnie w tych Audicach silniki diesla są wytrzymałe i solidne. Poza tym nie jestem zwolennikiem faszerowania aut elektroniką (zdarzyło się, że w Fordzie szwankowała jeśli chodzi o pracę silnika), więc tym bardziej przemawia do mnie ten 1Z. Wygląd samochodu też mi się podoba. A jak wygląda sprawa z zamarzaniem ropy w zimie ? No dobra, wytrącaniem się parafiny. Ile stopni na minusie jest potrzebne, żeby już trzeba było lać uszlachetniacz ? Jakie to są koszty ? No i czy zdarzyło się Wam kiedykolwiek zimą nie odpalić silnika właśnie przez ropę lub cokolwiek innego ? Pytam ze względu na charakter mojej pracy, ponieważ nie za bardzo mogę sobie pozwolić na spóźnienia, nawet 10-15 minutowe. Muszę mieć pewność że silnik mi odpali.

sprawa wygląda tak że zależny od ropy a nie od modelu samochodu.

1Z podkręciłem z 90 na 131 KM (czyli około 50%), było to 8 lat temu, aktualny właściciel dalej tym jeździ bez problemów.

Pozostaje jedynie poprzeć przedmówców. Dieselek w B4 to sprzęt nie do zajechania - podobnie jak sam samochód. Ceny części eksploatacyjnych są śmiesznie niskie a sama budowa auta dogłębnie poznana przez mechaników.
Miałem B4 2.0 90KM ABT - nigdy mnie nie zawiodła ! Pancer wozik !
Szukaj czegoś powyżej 1994 roku - ma ładniejsze wnętrze z parapetami na drzwiach.

1Z to najlepszy diesel jakiego wyprodukował VAG.
Aktualnie już nie mam tych silników w stadzie, ale wspominam je jak najlepiej. Brak dwumasy i turbo vnt powoduje że jest to totalnie bezobsługowa jednostka. Oczywiście oprócz zaleceń z 10 przykazań...
Niestety z uwagi na jego niewielki apetyt na paliwo darowałbym sobie go na krótkie odcinki <10 km.
W każdym innym przypadku nadaje się i po zakupie i doprowadzeniu go do serii - chipsować i cieszyć się bezawaryjną pracą.
Mój AHU będący niczym innym aniżeli 1Z`tem z dwumasą mimo przebiegu zbliżającego się do 300 kkm i mojego nalotu w PL ok 100 kkm nadal ma się dobrze i zanosi się na to że nieprędko się rozstaniemy.
Mam go już prawie 7 lat! Od początku na koksie i zmodyfikowanej turbinie z niestandardowym kołem kompresji ...
Szukaj wersji z przepływką Pierburga - ma nowszy sterownik z pełną diagnostyką.
Powodzenia.

B4 z 1Z - to było najlepsze auto jakie miałem.... tuner z "mineralnej" mowil o nim....."ten silnik jest obliczony na przejechanie miliona kilometrów"

Cały czas chodzi mi po głowie czy nie wrócić do tego auta....

A ile autor ma grosza przeznaczonego na zakup samego autka?

Jeśli egzemplarz byłby rzeczywiście w dobrym stanie i był chociaż trochę lepiej wyposażony niż golas to około 7tyś zł mógłbym dać. Waszym zdaniem jeszcze opłacałoby się zainwestować w takie auto ? Forda byłbym w stanie teraz opchnąć za jakieś 2 tyś maksymalnie, to bym miał na wymianę oleju, filtrów i chociażby drugi komplet kół. Jeśli jednak bym postanowił zostać przy Fordzie i jeździć do rozsypki, to szacuję że po 2-3 latach poszedłby na złom. Tyle że wtedy już pewnie będzie nieco za późno na zakup 80-tki ?
P.S. No dobra, może nawet do 8k bym zawyżył budżet, ale to już raczej klima i elektryka musiałyby być

Gdy trafisz zadbany egzemplarz zapłać za niego tyle ile chce sprzedający.
Kombinowanie kończy się wydatkami po zakupie.
Dobre = drogie.
Sam rozważam poszukiwania B4 1Z avanta...

Miło wspominam 1Z.... ale ABZ wydaje mi się lepszy, i wątpię czy mniej trwały

1Z i ABZ to dwa różne swiaty.... o czym mowa....

Wiem, dlatego chwaliłem wcześniej 1Z-ta.
Ale mam też ABZ i trwałość (o tym przecież mowa) moim zdaniem nie ustępuje.
Tylko o to mi chodziło.

Piłeś coś dziś?

Yyyyy - no właśnie cały tydzień ani kropli.
Za dużo roboty mam, po 11-13 h / dobę.

Może autorowi wątku podsuniemy jeszcze jedną opcję ? 80 B4 z silnikem DI - bez doładowania ? Mół.... ale przejedzie dwa razy tyle co doładowany... ponoć ?

muł nie muł- ale były takowe?
Miałem kiedyś najsłabszą wersję silnikową w B4 czyli 75 konne 1.9td.